Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę w Żaganiu odbędzie się kolejny emocjonujący rajd terenowy

Tomasz Hucał 0 68 377 02 20 [email protected]
W tym roku nowością na H4x4 są wyścigi quadów. Na czerwcowej rundzie w Żaganiu pojawiło się ich sporo.
W tym roku nowością na H4x4 są wyścigi quadów. Na czerwcowej rundzie w Żaganiu pojawiło się ich sporo. fot. Archiwum
Rajd H4x4 to zabawa dla pasjonatów off-roadu, czyli ścigania się po bezdrożach.

Podobnie jak przed rokiem, także teraz cykl wyścigów podsumowany zostanie w Żaganiu - w sobotę.

- W tym sezonie odbyły się już trzy rundy rajdu H4x4. Dwie w Olszynie Lubańskiej i jedna w Żaganiu. Kończymy także w Żaganiu - informuje pomysłodawca i organizator rajdu Albert Gryszczuk. - Dlaczego Żagań? Bo podmiejskie poligony to świetne miejsce na tego typu ściganie się.

Te trasy chwalą kierowcy z całej Polski, a także z Europy, gdy przejeżdżają tędy w ramach rajdu Drezno - Wrocław - dodaje uczestnik największej off-roadowej imprezy świata, czyli Rajdu Dakar.

Tylko najlepsi

Zmiany w ruchu!

W związku z honorowym startem rajdu H 4x4 na placu Słowiańskim, miejsce to będzie zamknięte dla ruchu od piątku od godz. 21.00 do soboty do godz. 10.00. W sobotę od rana będą także występowały utrudnienia w ruchu przy ul. Brackiej. - Za wszystkie utrudnienia bardzo przepraszamy - mówi Paweł Lichtański.

Tegoroczne H4x4 zawiera kilka nowości. Najważniejsza to dopuszczenie do ścigania się motocykli i quadów. - W ubiegłym roku samochody pokonywały pętle przez 6 godzin. Teraz przez dwie godziny jadą motocykle i quady, a dopiero potem auta - wyjaśnia A. Gryszczuk.

Sobotnie ściganie rozpocznie się startem honorowym o godz. 9.00 na placu Słowiańskim. O godz. 10.00 na poligonie w okolicach szosy Żarskiej (tam gdzie wcześniejsze edycje) start ostry motocykli i quadów. O godz. 12.30 do boju ruszą kierowcy samochodów. - Jako, że warunki na to pozwalają, gościnnie zaprezentuje się nam Krzysiek Ostaszewski swoim ciężarowym uralem - zapowiada A. Gryszczuk.

W tegorocznej edycji H4x4 wystartowało ok. 140 załóg samochodów, oraz blisko 75 motocyklistów i amatorów quadów. - W finale zobaczymy około 45 aut i 25 motorów oraz quadów. Przyjadą tylko najlepsi, ci którzy mogą jeszcze coś zdziałać w klasyfikacji generalnej - zapowiada organizator rajdu.

Zasada ścigania się jest prosta - zawodnicy pokonują ośmiokilometrową pętlę. Wygrywa ten, kto w określonym czasie (2 godz. dla motocykli i quadów, 4 godz. dla samochodów) przejedzie ja więcej razy.

Brakuje zgody

Rajd H4x4 miał być częścią wielkiego projektu "Żagań off-roadową stolicą Polski". Podobnie, jak rajd Drezno - Wrocław. Na razie wszystko jednak jest w powijakach. I to tylko z jednego powodu.

- Ciągle brakuje nam jednej zgody - od dolnośląskiego konserwatora przyrody. Od lubuskiego już tą zgodę mamy - informuje Paweł Lichtański z żagańskiego urzędu miejskiego. - W sierpniu dostaliśmy pismo, że musi zebrać się rada naukowców i osądzić, czy można robić taką imprezę. Mieli nas na nią zaprosić. Do dziś cisza - dodaje żagański urzędnik.

- A zainteresowanie w Polsce, a nawet w Europie tym projektem jest ogromne. To byłby hit, ale najpierw musimy mieć wszystkie zgody - dodaje A. Gryszczuk.
Jeszcze w tym tygodniu sprawdzimy we Wrocławiu, czemu dolnośląski konserwator przyrody tak długo zwleka z wydaniem decyzji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska