Zaraz po awarii rozdzwoniły się redakcyjne telefony. - Nie mamy wody, co się dzieje? - pytali czytelnicy. Dzwoniący do nas pan Krzysztof oceniał: - Jak już zakładali sieć kanalizacyjną i robili nową drogę, mogli wymienić stare i skorodowane rury wodociągowe. To można było przewidzieć. A teraz mamy niezły pasztet. Trzeba zniszczyć dopiero co naprawioną drogę, żeby naprawić uszkodzoną rurę.
Na miejscu awarii zastaliśmy grupę pracowników MZGK, którzy używając ciężkiego sprzętu i zwykłych łopat starali się dotrzeć do uszkodzonej rury wodociągowej. - W piątek ok. 10.00 dostaliśmy zgłoszenie i od razu jesteśmy - wyjaśniali pracownicy Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej. - Wycięliśmy prostokąt asfaltu o wymiarach 2x1 m i kopiemy dół, żeby dotrzeć do miejsca uszkodzenia.
Dyrektor techniczny MZGK Artur Oszajca mówił, że inwestycja na Targowej to jedno z 14 zadań prac prowadzonych na Starym Żabnie w ramach Funduszu Spójności. - Oprócz drogi wykonywano sieć kanalizacyjną. Natomiast w planie Funduszu Spójności nie było wymiany rur wodociągowych, dlatego tego nie zrobiono. Ta sieć powstała na początku lat 80., wtedy rury robiło się z materiałów żeliwnych. Przyczyną dzisiejszych kłopotów mogły być prace przy zakładaniu kanalizacji, które spowodowały ruch mas ziemnych.
Usunięcie awarii to nie koniec problemów. Trzeba jeszcze naprawić drogę. Ma być gotowa do końca października. Do tego terminu kierowcy będą mieli kłopoty z przejazdem ul. Targową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
