Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Strzelcach stanęła ogromna szopka bożonarodzeniowa (zdjęcia)

Mateusz Feder
fot. Mateusz Feder
Jedną z największych szopek w województwie lubuskim od dziś możemy podziwiać w kościele w Strzelcach Krajeńskich

[galeria_glowna]
W kolegiacie w Strzelcach Kraj. od kilkudziesięciu godzin można podziwiać jedną z największych szopek w naszym województwie. - Jest po prostu ogromna - nie kryje zachwytu pani Maria z Pyrzyc.
Budowa szopki rozpoczęła się już w poniedziałek. W jej budowie miejscowym wikariuszom księżą Mieczysławowi Łęckiemu i Przemysławowi Janickiemu pomagali parafianie. Już na gołe oko widać, że pracy było nie mało. Dzieło w pełnej krasie mieszkańcy Strzelec zobaczyli dopiero w wigilię na mszy pasterskiej o godz. 22.00 i 24.00. Pani Maria Nowicka razem z synkiem Krzysiem podziwiali ją dziś po mszy o godzinie 9.00. - Mama a kto tam jest? - pyta chłopiec wskazując palcem na gipsowe figurki.

- To pasterze, którzy przyszli odwiedzić Pana Jezusa - tłumaczy skrupulatnie kobieta. Gdy my zapytaliśmy Krzysia co mu się najbardziej podoba, nie miał ochoty z nami rozmawiać. - Tak jest zajęty oglądaniem, że nawet nic nie chce mówić - śmieje się pani Maria. - W wielu kościołach byłam, ale tak wielkiej szopki jeszcze nie widziałam - przyznaje. Rzeczywiście robi spore wrażenie. Zbudowana jest z masywnych drewnianych pali okrytych po bokach słomą, dach potężny okryty strzechą. Całość zdobią wypchane ptaki i zwierzątka leśne poprzyczepiane w różnych jej częściach. Szopka otacza cały ołtarz. Tuż przy nim na schodach wyłożona jest ściółka leśna, figurki pasterzy i wielkie postacie Marii, Józefa i małego Jezusa. Szopka zdobi miejscowy kościół już piąty raz, ale co roku zmienia się jej wewnętrzny wystrój. - W tym roku to elementy leśne, jest dużo ściółki, ale i mniej niż w latach ubiegłych figurek. Chcemy, aby odwiedzające kościół dzieci przede wszystkim widziały małego Chrystusa, bo to On jest istotą tych pięknych świąt - tłumaczy proboszcz parafii pod wezwaniem św. Franciszka z Asyżu w Strzelcach ks. kanonik Mirosław Maciejewski, który sam po mszy wychodzi do dzieci i objaśnia im znaczenie poszczególnych elementów szopki.

Jednak to nie wszystko co można zobaczyć w strzeleckiej kolegiacie. W lewej nawie (patrząc od ołtarza) umieszczone jest tzw. mini miasteczko. To ponad metrowa płyta, na której stoją sztuczne domki, place zabaw, samochody, ulice, a w samym centrum kościół. Wszystko "żyje": w chatkach świecą się światła, na placu zabaw dzieci bujają się na koniku, gra świąteczna muzyczka, migają lampeczki. - Jeden z wikariuszy chodząc po kolędzie zobaczył taką makietę należącą do naszej parafianki, która przywiozła ją z USA - mówi ks. M. Maciejewski. - U nas w kościele symbolizuje ona miasto, jakich miliony na świecie. W centrum jest kościół i to właśnie tu ludzie zmierzają, bo to jest najważniejsze miejsce w każdej miejscowości. To zawsze powód do zadumy. Warto w najbliższym czasie odwiedzić strzelecki kościół. Bo i dzieciom jest co pokazać ale i dorośli mają co podziwiać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska