Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W świąteczny czwartek, 1 listopada, gorzowskie akademiczki zadebiutują we własnej hali w tegorocznych rozgrywkach pucharowych

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
Jeszcze chwila mobilizacji i za chwilę mecz. Liczymy na dobry występ gorzowianek
Jeszcze chwila mobilizacji i za chwilę mecz. Liczymy na dobry występ gorzowianek Alan Rogalski
W świąteczny czwartek InwestinThe West Enea Gorzów w pierwszym meczu Euro Cup Woman przed własną publicznością podejmie Spartaka Moskwa Vidnoje. To bardzo trudny rywal.

Wystarczy tylko wspomnieć, że ta ekipa wygrała FIBA Cup w 2009 roku, Euroligę w latach 2007 -2010 oraz Puchar Europy w 2006. Wprawdzie to są sukcesy sprzed kilku lat, ale już choćby to zestawienie pokazuje, że Spartak jest faworytem grupy A w której, obok gorzowianek, występuje Artego Bydgoszcz i szwedzki zespół BBK Södertälje. W pierwszym meczu Rosjanki pewnie pokonały Szwedki73:56. Najlepiej punktowała jedna z dwóch zawodniczek z innego kraju, amerykańska skrzydłowa Denesha Stallworth, zdobywczyni 18 punktów, z kolei Portorykanka Jennifer O’Neill zdobyła 14 punktów. 20-letnia niska skrzydłowa, Rosjanka Daria Kuriltchuk uzyskała w tym meczu 15 punktów. Z pewnością tych zawodniczek, mających dobrze ułożoną rękę gorzowianki mogą się obawiać najbardziej. Rosjanki w swojej krajowej lidze, która podobnie jak polska, dopiero zaczęła rozgrywki są na razie na czwartym miejscu mając bilans trzech zwycięstw i jednej porażki. W ubiegłą niedzielę wygrały na wyjeździe z Dynamem Nowosybirsk 69:46. Najlepiej punktowały Kuriltchuk 21 i O’Neall 14.

- Spartak ma wielkie tradycje - mówi trener gorzowianek Dariusz Maciejewski. - Teraz, po latach kryzysu, zresztą tak jak i my chce nawiązać do dobrych tradycji i wrócić do czołówki. Spartak bardzo dobrze zaczął sezon w swojej lidze. Przegrał tylko raz i to z eur-oligową drużyną. Nie ma co ukrywać, bo czeka nas ciężki mecz. Bardzo dobrze znamy dwie zawodniczki, które zawsze, grając w naszej lidze, sprawiały nam kłopoty, myślę o Amerykance Stallworth i Portorykance O’Nell. To są liderki tego zespołu. Otoczone są młodzieżowymi reprezentantkami Rosji . W sumie tworzą mocny zespół. W klubie są zadowoleni. Rozmawiałem z ich prezesm. Przyjeżdżają do Gorzowa po zwycięstwo. My chcąc wyjść z grupy musimy bronić własnej hali. Tak więc ten czwartkowy mecz jest bardzo istotny. Trzeba po prostu walczyć o każdy punkt. Mamy takie szczęście, ale może to i dobrze dla nas , że trafiamy do silnej grupy. To prawda, że nie mieliśmy jakiegoś dobrego sprawdzianu, bo Ostrów nie był nam w stanie zagrozić. ale liga wcale nie jest jest słaba. Pierwsze osiem zespołów to mocne ekipy. Tyle trener akademiczek. Mecz w czwartek o godz. 18.00 w hali przy ul. Chopina. Trzymamy kciuki za nasz zespół i liczymy na dobry pojedynek.

Zobacz wideo: W NBA walka toczy się nie tylko na parkiecie. Zjawiskowe WAGs rywalizują o miano najpiękniejszej w koszykarskim raju

Wideo: Agencja TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska