Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W szpitalu w Skwierzynie jest nowoczesny blok operacyjny

Dariusz Brożek
- Lampy operacyjne nie dają cienia i mają niezależne zasilanie, dlatego ewentualne i przerwy w dostawach prądu nie będą przeszkadzać w przeprowadzeniu operacji czy zabiegu - mówi pielęgniarka oddziałowa Aleksandra Krawiec.
- Lampy operacyjne nie dają cienia i mają niezależne zasilanie, dlatego ewentualne i przerwy w dostawach prądu nie będą przeszkadzać w przeprowadzeniu operacji czy zabiegu - mówi pielęgniarka oddziałowa Aleksandra Krawiec. Fot. Dariusz Brożek
W szpitalu otwarto blok operacyjny. Najnowocześniejszy w północnej części województwa. Pacjenci twierdzą, że lecznica wciąż zmienia się na lepsze. I wychwalają personel za kwalifikacje i troskliwość.

Po lśniących świeżą farbą i nowymi kafelkami pomieszczeniach oprowadza oddziałowa Aleksandra Krawiec. To najnowocześniejszy blok operacyjny w północnej części regionu. - Mamy tutaj dwie niezależne sale, osobne pomieszczenia, w których pacjenci są przygotowywani do operacji oraz tak zwaną salę wybudzeń - wylicza.

W minionym roku w szpitalu leczyło się ponad pięć tysięcy osób. Wykonano tam około 1,4 tys. zabiegów operacyjnych. - Teraz będziemy mogli zwiększyć ich liczbę, ale przede wszystkim rozszerzyć wachlarz usług medycznych. Przede wszystkim zabiegów ortopedycznych. Do tej pory robiliśmy rekonstrukcje stawów kolanowych, a teraz będziemy mogli zajmować się stawami barkowymi i skokowymi, a kiedyś może również endoprotezami stawów biodrowych. W medycynie to wyższa szkoła jazdy - podkreśla naczelna pielęgniarka szpitala Jolanta Prędkiewicz.

Będzie mniej zakażeń
Placówką zarządza spółka Nowy Szpital. Na remont pomieszczeń i ich wyposażenie wydała 1,6 mln zł. To spory wydatek, ale - jak zaznacza J. Prędkiewicz - inwestycja zwróci się w ciągu kilku lat. - Skróceniu ulegnie okres leczenia pooperacyjnego chorych, dlatego zmniejszy się koszt ich pobytu w szpitalu. Zyskają przede wszystkim nasi pacjenci, bo dzięki nowoczesnym urządzeniom poprawi się ich bezpieczeństwo - zaznacza.

W salach zainstalowano supernowoczesną klimatyzację i tzw. nawiew laminarny. Słup sterylnego powietrza oczyszcza z ewentualnych bakterii i wirusów stoły operacyjne, personel i narzędzia. I znacznie ogranicza ryzyko zakażeń oraz późniejszych powikłań pooperacyjnych. W obu pomieszczeniach panuje nadciśnienie, dlatego zarazki nie mogą się tam dostać z powietrzem z korytarza.
Naczelna pielęgniarka podkreśla, że w szpitalu leczą się pacjenci z całego województwa, a nawet z Wielkopolski i innych regionów.

Siostry jak anioły
Najnowszym nabytkiem szpitala jest karetka, którą kupiono dzięki unijnej dotacji. Kosztowała 327 tys. zł, ale zarządzająca nim spółka zapłaciła tylko 50 tys. zł, bo aż 277 tys. dołożyła Bruksela. Personel przymierza się do remontu kolejnych pomieszczeń i rozbudowy oddziału internistyczno-geriatrycznego. Co na to pacjenci?

- Ostatni raz byłam tutaj 25 lat temu. Szpital bardzo się zmienił. Na lepsze, choć zawsze miał dobrą renomę - mówi Zofia Wandzial ze Strzelec Krajeńskich.
Deszczem komplementów obsypuje personel Ewa Kucharska z pobliskiego Gościnowa. Wychwala przede wszystkim pielęgniarki: ich kwalifikacje i opiekuńczość. - To anioły. Bardzo o nas dbają. Ostatnio leczyłam się w Gorzowie, ale tamten szpital nawet się nie umywa do naszego, jeśli chodzi o podejście personelu do pacjentów - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska