Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W tej kadencji to basen ma być kluczem do sukcesu Kostrzyna nad Odrą

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
- Klucz do sukcesu to zrównoważony rozwój i „praca u podstaw” - mówi burmistrz. Słowo „basen” nie schodzi jednak ludziom z ust
- Klucz do sukcesu to zrównoważony rozwój i „praca u podstaw” - mówi burmistrz. Słowo „basen” nie schodzi jednak ludziom z ust Jakub Pikulik
W 18-tysięcznym mieście basen jest jak sprawa wagi państwowej. Ma być i koniec! Ale mieszkańcy chcą też zwykłych dróg i parkingów

15 lat temu budżet Kostrzyna wynosił 27 mln zł. W przyszłym roku ma to być ponad 100 mln zł. Kolejnym firmom z Kostrzyń - sko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej kończą się ulgi podatkowe, przez co do kasy miasta wpływa więcej pieniędzy. Kostrzyn jest też atrakcyjnym miejscem do życia. Dowód? Każda z wystawionych w tym roku do sprzedaży działek pod budownictwo jednorodzinne osiągnęła cenę ponad 200 tys. zł. Cena wywoławcza wynosiła tymczasem około 80 tys. zł. Miastem zainteresowali się też deweloperzy. W budowie jest obecnie lub niebawem będzie ponad 150 mieszkań. Rozrastają się niegdysiejsze wsie, a teraz osiedla: Warniki, Szumiłowo i Drzewice.

To właśnie mieszkańcy tych osiedli najczęściej narzekają na kiepskie drogi lub ich brak. - Od lat nie możemy się doprosić nowej drogi mimo, że w innych częściach miasta się je buduje - słyszymy od mieszkańca ul. Jodłowej na os. Warniki. Z kolei mieszkańcy centrum narzekają na brak parkingów. - Wieczorem znalezienie miejsca graniczy z cudem - mówi pan Tomasz, mieszkaniec os. Mieszka I.

17 milionów złotych ma kosztować budowa basenu. To inwestycja, na którą wielu mieszkańców czeka od lat

- Wszystkim się nie dogodzi. Co roku budujemy nowe drogi, powstają nowe parkingi. Ale każdy zwraca największą uwagę na to, co jest przed jego oknem. Musimy naprawić to, co kiedyś zostało kiepsko zaprojektowane. Tu osiedla powstawały szybko, nie było tylu samochodów - mówi burmistrz Andrzej Kunt.

W obecnej kadencji słowo „basen” odmieniono chyba przez wszystkie przypadki. I jedno jest pewne: basen powstanie. Będzie wybudowany niedaleko Kręgielni. Ruszyła też budowa hali sportowej przy gimnazjum nr 1, a 28 grudnia zostanie otwarta gruntownie wyremontowana biblioteka.

Burmistrz zaznacza, że inwestycje są ważne, ale nie najważniejsze. - Jest jeszcze coś takiego jak „praca u podstaw”. To sprawia, że miasto powinno dobrze funkcjonować, jakość życia powinna się poprawiać. Hala sportowa czy basen, nie poprawią jakości przeciętnego kostrzynianina. To dlatego w mieście jest około 40 różnych organizacji pozarządowych, na których działalność przeznaczamy około 700 tys. zł. Chcemy, żeby kostrzyńskie dzieci uprawiały sport. Te pieniądze to nie wydawanie, tylko inwestowanie - mówi Andrzej Kunt. I chwali przy tym współpracowników. - To świetni fachowcy. Zbudowanie takiego zespołu jest bardzo trudne. Za to bardzo łatwo jest go stracić - mówi.Rządzący czwartą kadencję burmistrz jest praktykującym lekarzem. Ale Kostrzyna do pacjenta porównywać nie chce. - Jest to raczej żywy organizm, który może się rozwijać lepiej, lub gorzej. Myślę, że nasze miasto rozwija się dobrze - mówi. W radzie miasta tylko troje radnych nie pochodzi z komitetu burmistrza. Wśród nich jest Mieczysław Jaszcz z PiS. - Często odczuwam to, że moje pomysły są marginalizowane. Ale nie mogę powiedzieć, że z burmistrzem współpracuje mi się źle. Wiele spraw muszę jednak „wychodzić”, przypominać się. Wystawiam mu w skali szkolnej czwórkę - mówi radny Jaszcz.

Samorządowcy z innych gmin zazdroszczą Kostrzynowi zgody w radzie miasta. Na sesjach nikt nie skacze sobie do gardeł. - To dlatego, że ze sobą rozmawiamy - mówi burmistrz.

- Ja bym to stwierdzenie poszerzył. Nie chodzi tylko o rozmowę, ale o umiejętność znalezienia kompromisu - mówi Marek Tatarewicz, szef rady miasta. Przyznaje, że w tej kadencji największe dyskusje toczyły się wokół basenu. Jako jedno z największych wyzwań na kolejne lata wskazuje budowę mostu na Odrze i obwodnicy: - Musimy dopilnować, żeby obie inwestycje powstały w podobnym czasie. Inaczej miasto się zakorkuje.

- Będzie pan kandydował na kolejną kadencję? - pytamy.

- To wymaga głębokiego zastanowienia, rozmowy w rodzinnym gronie. Odwlekam tę decyzję. Ale w styczniu, lutym już trzeba będzie ją podjąć - mówi Andrzej Kunt.

Dziś kończymy cykl Oceniamy władzę. Czekamy na Wasze opinie: 95 722 57 72, [email protected]

Przeczytaj też: W Kostrzynie będzie basen za 12 mln zł. Budowa ruszy w 2018 r.?

Zobacz też wideo: Magazyn Informacyjny GL 08.12.2017

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska