Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Torzymiu nastolatka popełniła samobójstwo. Czy powodem tragedii był zawód miłosny?

Redakcja
fot. Archiwum
W czwartek odbył się pogrzeb 14-letniej uczennicy miejscowego gimnazjum. Dziewczyna powiesiła się na drzewie w lesie. - To dla nas szok, wciąż nie możemy uwierzyć - mówią znajomi dziewczyny.

Zaginięcie nastolatki zgłosiła dyżurnemu komendy powiatowej policji w Sulęcinie w poniedziałek wieczorem jej mama. Była 21.15. Mama dziewczyny powiedziała funkcjonariuszowi, że córka wyszła z domu mając myśli samobójcze. Policjanci nie czekali i od razu zorganizowali akcję poszukiwawczą. Zaangażowani w nią byli także strażacy. Przeczesywali miejsca, w kierunku których - według rodzony - miała udać się dziewczyna. Niestety, akcja nie przyniosła skutku i o 3.00 w nocy została przerwana. Poszukiwania wznowiono o 8.00 rano następnego dnia. Niestety, trzy godziny później jedna z policjantek odkryła tragedię - zauważyła martwą 14-latkę. Dziewczyna powiesiła się na drzewie przy drodze do oczyszczalni ścieków. Dzień wcześniej policjanci przechodzili obok tego miejsca w odległości kilkunastu metrów. Ale wtedy było ciemno, by zauważyć ciało.

Przeczytaj też: Policja odnalazła ciało nastolatki z Torzymia

Policjanci z prokuratorem prowadzą dochodzenie. Chcą ustalić ostatnie dni i godziny życia nastolatki. Jednak możemy nie dowiedzieć się oficjalnie o przyczynach samobójczego kroku dziewczyny. Bo w grę wchodzą tzw. sprawy sercowe. W piątek poznamy oficjalne stanowisko prokuratury.

Miasto jest okryte żałobą. W czwartek po południu odbył się pogrzeb. Oprócz rodziny, uczestniczyli w nim przedstawiciele szkoły oraz uczniowie. Nauczyciele wytypowali trójki klasowe, ale pożegnać się z koleżanką poszły także całe klasy. Na grobie nastolatki złożono setki białych kwiatów, wokół stoją znicze. Ludzie przychodzili nad grób i zapalali je jeszcze długo po zakończeniu uroczystości pogrzebowych.

Szukamy 15-letniej Doroty Strzelińskiej. Dziewczynka zaginęła w ostatnią sobotę (wideo)

Nastolatka uczyła się w drugiej klasie. Była średnią uczennicą, nie miała wybitnych wyników, ale także nie dołowała. Jej znajomi podkreślają, że zawsze była wesoła i uśmiechnięta, miała tysiąc pomysłów. Śmierć koleżanki to dla nich wciąż szok. - Nie możemy uwierzyć i nie wiemy, kiedy będziemy w stanie. Codziennie rano wydaje nam się, że zaraz spotkamy się w szkole… - mówią przyjaciele dziewczyny.
Rodzice nastolatki rozwiedli się, dziewczyna mieszkała z mamą i starszym bratem. Dowiedzieliśmy się, że gimnazjalistka miała bardzo dobre relacje z mamą. Jakie mogły być powody jej samobójczego kroku. Według naszych ustaleń, przyczyną mogą być problemy spowodowane przez zawód miłosny. Dziewczyna zakochała się w o wiele starszym od siebie mężczyźnie…
Teraz możesz czytać "Gazetę Lubuską" przez internet już od godziny 4.00 rano.
Kliknij tutaj, by przejść na stronę e-lubuska.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska