Szpital w Torzymiu, (od początku roku jest prywatną placówką, ale można się tu leczyć w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia - przyp. red.) to kilkanaście dużych budynków i piękny teren wokół. Teraz prawie wszystkie obiekty są remontowane albo powiększane. W jednym z takich zmodernizowanych budynków, od nowego roku, funkcjonuje oddział rehabilitacyjno - pulmonologiczny. Na razie, w ramach kontraktu z NFZ może przyjąć tylko 12 pacjentów. Ale wkrótce ma się to zmienić. - Jak tylko zakończymy prace remontowe w innych budynkach i zwiększą się warunki kontraktowe, cały obiekt będzie przeznaczony na ten właśnie oddział - mówi dyrektorka.
Jest to pierwsze miejsce w województwie, w którym rehabilitacji poddawane są osoby dorosłe po chorobach związanych z układem oddechowym. - Trafiają tu pacjenci po zapaleniu płuc, cierpiący na astmę lub inne choroby ograniczające wydolność oddechową - wyjaśnia U. Kawalec - Hurny. Chorzy poddawani są różnym zabiegom i ćwiczeniom usprawniającym oddech. - Mamy zajęcia na piłkach, na materacach, bieżniach i rowerkach - opowiada rehabilitantka Monika Pawłowska. Jest tu też sprzęt do inhalacji i drenażu, pokój relaksacyjny, pomieszczenia i przyrządy do ćwiczeń oraz siłownia. - Jak tylko dopisuje pogoda, wybieramy się na spacery po okolicy - dodaje.
Pacjenci są zadwoleni
- Kiedy przyjęto mnie na oddział, nie do końca wiedziałam na czym ta rehabilitacja będzie polegać - mówi Anna Kozłowska z Górzycy, która trafiła do szpitala po zapaleniu płuc. - Dopiero po tych wszystkich zabiegach i ćwiczeniach, zauważyłam, że poprawił mi się oddech i mam lepsze samopoczucie - wyjaśnia. - Tutaj na nowo uczę się oddychać - dodaje inna pacjentka Dorota Kadłubicka z Sulęcina.
- Oddział to pewnego rodzaju sanatorium, w którym ludzie dochodzą do siebie po ciężkich infekcjach dróg oddechowych - mówi pielęgniarka Małgorzata Gronowska. Tego samego zdania jest Zygmunt Banach ze Słubic, który od ponad 30 lat choruje na astmę - Tutaj człowiek może się podleczyć i stanąć na nogi - zachwala.
Torzymską placówkę czekają jeszcze duże zmiany. Oprócz modernizacji już istniejących oddziałów, w planach jest rozbudowa części opiekuńczo-leczniczej i utworzenie poradni geriatrycznej. - Chcemy stworzyć nowe miejsca opieki długoterminowej, z której będą mogli skorzystać również osoby starsze z Niemiec - mówi Janusz Dreczka, dyrektor szpitala. W tym celu lecznica przystąpiła do projektu ,,Lubusko - Brandenburski Zakład Opiekuńczo-Leczniczy" i liczy na finansową pomoc Unii Europejskiej. Opiekę miałoby tu znaleźć 60 pacjentów. Dyrekcja już szuka kolejnych specjalistów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?