Kilka dni temu żagańscy rajcy wyrobili sobie wizytówki. Na większości z nich zamieszczono nazwy stowarzyszeń lub partii, z których startowali w poprzednich wyborach lub będą startować jesienią tego roku. - Uważam, że to rozpoczęcie kampanii wyborczej, za pieniądze podatników - stwierdza nasza Czytelniczka.
- Skoro chcieli mieć wizytówki, to czemu nie zrobili ich na początku kadencji? - pyta mieszkaniec Żagania. - Przecież w ciągu kilku miesięcy nie dadzą rady rozdać wszystkich. A może liczą, że wszyscy wygrają wybory i będą mogli nadal ich używać?
Żagańscy radni rozpoczęli swoja kadencję w maju 2013 r. Przypomnijmy, że w lutym ub. roku mieszkańcy miasta w referendum odwołali poprzedniego burmistrza i radę miasta. Nowi rajcy zostali wyłonieni w przedterminowych wyborach, zalewie rok temu. Do wyborów samorządowych zostało mniej niż pół roku. Czy każdy z nich zdąży rozdać po 500 wizytówek?
Małgorzata Chodań-Sokołowska weszła do rady we wrześniu ub. roku. Zastąpiła Zbigniewa Białkowskiego, który został naczelnikiem wydziału oświaty w magistracie. - Czasu nie ma wiele, ale jestem pewna, że w czasie spotkań rozdam mieszkańcom wszystkie wizytówki - zaznacza.
- Ja wcale o nie prosiłem - stwierdza Bronisław Martynowicz, wiceprzewodniczący rady miasta. - Nie będę ich rozdawał, bo jest na nich mój prywatny numer telefonu, a nie chcę, żeby był on powszechnie dostępny. Można przecież mnie znaleźć podczas dyżurów, a także pod numerem służbowym w starostwie powiatowym, gdzie pracuję.
Inicjatorem wizytówek był Tomasz Kwarciński, drugi wiceprzewodniczący rady. - Koszt 500 sztuk dla jednego radnego wyniósł 68 zł - wylicza. - W ubiegłej kadencji radni mieli wizytówki za 75 zł od osoby. Łączy koszt druku to 1.355 zł. Prawie miesiąc temu wysłałem do każdego z radnych SMS-a z pytaniem, jakie informacje mają się znaleźć na jego wizytówce. Mógł też na przykład wybrać swoje zdjęcie. Na mojej są dyżury, komisje w których zasiadam, telefon, adres internetowy mojego bloga oraz e-mail. Na odwrocie jest widok z Żagania.
Na wizytówce jest też nazwa komitetu, który reprezentuje radny: "Ruch Mieszkańców-Nasze Miasto Nasz Powiat". Nazwa komitetu została niedawno zmieniona, przed tegorocznym wyborami. Do tej pory brzmiała: "Ruch Żaganian-Nasze Miasto Nasz Powiat". - Chodziło o to, aby w ruch mogli się wpisać również kandydaci do samorządu z Małomic, Iłowej i innych miejscowości powiatu żagańskiego - wyjaśnia Kwarciński. - Większość radnych umieściła na wizytówkach nazwy swoich ugrupowań.
Na pytanie, czemu dopiero teraz samorządowcy wpadli na pomysł druku wizytówek, wiceprzewodniczący zaznacza, że to zadanie zostało mu teraz powierzone i szybko je wykonał.
- W poprzedniej kadencji radni mieli takie same wizytówki, z tymi samymi danymi - wspomina Ewa Adamczyk-Bryszewska, była radna. - Nie było na nich przynależności do ugrupowań lub komitetów. I myślę, że to było słuszne rozwiązanie, bo przecież wszyscy powinni tak samo dobrze pracować na rzecz miasta, niezależnie od tego, do jakiej partii należą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?