Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Unii mówią: Polski emeryt to ma życie!

Jarosław Panek, Echo Dnia
fot. Echo Dnia
Z raportu Komisji Europejskiej wynika, że polskiemu emerytowi wiedzie się dużo lepiej niż emerytowi w Zachodniej Europie. Co Wy na to?

Upada mit, że starzy ludzie w Polsce klepią biedę, a w Europie Zachodniej obrastają w tłuszcz. Komisja Europejska przekonuje, że czasem jest wręcz odwrotnie

Do raportu dotarł "Dziennik", który cytuje dość szokujące, jak na polskie przekonania, dane. Otóż z opracowania Komisji Europejskiej wynika, że w całej Unii Europejskiej średnio co piątemu emerytowi grozi życie w biedzie. A zatem 20 proc. wszystkich ludzi pobierających takie świadczenia może nie wiązać końca z końcem.

Tymczasem w Polsce odsetek ten wynosi zaledwie 8 proc. Mało tego, odsetek osób starszych żyjących w ubóstwie jest w Polsce jeden z najniższych w Europie i ciągle spada.

Lepiej niż na Zachodzie...

Jak to możliwe? Przecież polski emeryt dostaje średnio 1.500 zł brutto. A niemiecki czy francuski - 900 do 1.500 euro! Tak może sobie pomyśleć wielu emerytów w Polsce, widząc świadczenia swoich kolegów z zamożnej Europy Zachodniej.

To prawda, ale wysokość emerytury to tylko jedna strona medalu. Drugą są wydatki. A te w Europie Zachodniej są dla emeryta dużo większym obciążeniem niż u nas. Bo tak naprawdę mniej ważne jest to, ile kto zarabia w liczbach bezwzględnych. Ważniejsza jest siła nabywcza, liczba dóbr konsumpcyjnych, jakie można kupić za swoje uposażenie. W Polsce ceny wielu rzeczy są wciąż znacznie niższe niż w Europie Zachodniej.

No właśnie, i tu dotykamy sedna sprawy. W krajach Europy Zachodniej kilka razy droższa niż w Polsce jest energia elektryczna. Bardzo wysokie są czynsze za mieszkania, trzeba zapłacić fortunę za ogrzewanie zimą, ewentualnie jeszcze więcej za klimatyzację latem, bo w krajach Europy Południowej emeryci nie mogą wytrzymać w 40-stopniowym upale przez kilka miesięcy.

Emeryt nie starci pracy

Coraz więcej analityków podkreśla, że polski emeryt ma stosunkowo dobrą sytuacją i pewną, zwłaszcza w czasach gospodarczego spowolnienia. Wyniki te na łamach "Dziennika" skomentował nawet profesor Janusz Czapiński, autor ostatniej "Diagnozy społecznej". Przekonuje on, że na przykład małżeństwo emerytów jest w dużo lepszej sytuacji finansowej niż para z dwójką dzieci na utrzymaniu.

Wszak emeryt nigdy nie straci pracy i nie zostanie bezrobotnym. Choćby z tego powodu jest wciąż atrakcyjnym klientem dla banków. Jeszcze parę lat temu większość banków nie chciała pożyczać ludziom na emeryturze pieniędzy, bo uważały, że zejdą z tego świata, zanim spłacą pożyczkę. Dziś sytuacja jest zupełnie inna, a emeryci są uważani za najsolidniejszych pożyczkobiorców, którzy zawsze oddają raty w terminie.

- To bardzo dobry klient. Odpowiedzialny i solidny. Wiele banków daje emerytom pożyczki konsumenckie do 75 roku życia. My wydłużyliśmy ten wiek do lat 80 - mówi jeden z dyrektorów banków.

Polski emeryt wcale nie ma źle - www.echodnia.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska