Makabrycznego odkrycia dokonali w sobotę wędkarze. To oni zauważyli w rzece w pobliżu ul. Fabrycznej ciało w wodzie i powiadomili policję.
Ciało wyłowili strażacy. Na początku nie wiadomo było nawet, jakiej płci jest topielec. Oznacza to, że ofiara w wodzie znajdowała się przez długi czas. W niedzielę powiedziano nam, że to mężczyzna.
Sprawą zajął się prokurator. - Będziemy ustalać tożsamość odnalezionego człowieka i przyczyny jego śmierci - mówi Justyna Migdalska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.