Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jutro strajk lekarzy

Beata Alukiewicz
Strajk oznacza, że opóźnią się wszystkie operacje planowe, przyjęcia pacjentów w poradniach, a nawet nie dostanie się do specjalisty mimo wyznaczonego terminu.
Strajk oznacza, że opóźnią się wszystkie operacje planowe, przyjęcia pacjentów w poradniach, a nawet nie dostanie się do specjalisty mimo wyznaczonego terminu.
Jutro, w czwartek, 10 maja, lekarze z większości świętokrzyskich szpitali i przyszpitalnych przychodni na dwie godziny odstąpią od pracy.

Jak już informowaliśmy lekarze domagają się podwyżek płac i rozpoczynają zakrojoną na cały kraj akcję protestacyjną. W naszym regionie do strajku nie przystąpiło tylko pięć szpitali: Uzdrowiskowy Szpital Wojskowy w Busku Zdroju, szpitale w Chmielniku, Czarnieckiej Górze, Kazimierzy Wielkiej oraz Szpital Dziecięcy w Kielcach. Strajk rozpocznie się już jutro - na razie tylko na 120 minutowy - między godziną 11 a 13.

- Zapewniam, że każdy pacjent, którego zdrowie i życie będzie zagrożone, zostanie przez nas przyjęty - wyjaśnia Robert Sarna, przewodniczący Regionu Świętokrzyskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. - Natomiast przez te dwie godziny nie będą wykonywane operacje planowe, nie będzie też przyjęć w przyszpitalnych poradniach.

Co zatem z chorymi, którzy na ten dzień mają wyznaczona wizytę albo zabieg, na który czekali nawet półtora roku, jak np. wszczepienie endoprotezy? - Nie ma jeszcze ostatecznych ustaleń, ale niewykluczone, że kolejka oczekujących na operacje planowe się przesunie o te dwie godziny, czyli w praktyce o dzień czy dwa - tłumaczy dr Bolesław Rylski, zastępca dyrektora szpitala wojewódzkiego. - Chorym ambulatoryjnym, w przypadku nie przyjęcia, zostaną wyznaczone nowe terminy wizyt.
Podobnie sytuacja będzie wyglądała w innych szpitalach. - Bez przerwy będą wykonywanie terapie ratujące życie, jak chemioterapia czy radioterapia - zapewnia Ryszard Ryśkiewicz, szef związków w Świętokrzyskim Centrum Onkologii. - Natomiast przez te dwie godziny nie będą przyjmowani chorzy w poradniach i tylko od indywidualnej postawy lekarzy, ich woli, zależeć będzie, czy zostaną dłużej i przyjmą wszystkich zapisanych na ten dzień.

Tak więc, jeżeli na przykład pacjentka miała akurat na 10 maja wyznaczoną wizytę w poradni sutka, to musi się liczyć z tym, że może zostać nie przyjęta. Kiedy zatem ma szanse na konsultacje lekarską? Nie wiadomo, bo terminy są około miesięczne.

- Popieram postulaty lekarzy, popieram ideę strajku, ale - w przypadku naszego szpitala, nie formę protestu - skomentował to dr Stanisław Góźdź. - W onkologii liczy się czas i nie można chorych odsyłać na dalsze terminy. Może być bowiem za późno.
Na szczęście w proteście nie biorą udziału lekarze z niepublicznych przychodni tak więc większość poradni rejonowych i specjalistycznych nie należących do szpitali, będzie przyjmowała chorych normalnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie