Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Wojnowie pojawiły się młode koszykarskie talenty

(ac)
Karolina Kaliściak i Kornelia Szeremeta walczyły o zdobycie jak największej liczby punktów.
Karolina Kaliściak i Kornelia Szeremeta walczyły o zdobycie jak największej liczby punktów. fot. Krzysztof Kubasiewicz
Nad jezioro do Wojnowa przyjechała grupa dziewczyn z Wrocławia na obóz sportowy. Początkujące koszykarki bawią się, opalają, ale i ciężko trenują pod okiem profesjonalistów.

- Poznałem te strony przy okazji odwiedzin u znajomego - mówi trener Romuald Krauze. - Okolica jest piękna, spodobało mi się i postanowiłem zorganizować tu obóz dla młodych sportowców. A, że w kwietniu powstała nowa grupa dziewczyn w MKS MOS Wrocław, więc to one przyjechały tu szlifować swoje umiejętności.
Wrocławianie przywieźli ze sobą cały potrzebny sprzęt.

Mają piłki, przyrządy do ćwiczeń, nawet składane, przenośne kosze do gry. Dni zaczynają od biegów po lesie (krótko- i długodystansowych), później przychodzi czas na zasadniczy trening. Ćwiczą skoki w dal dwutakt, prawidłowe rzuty do kosza i grę zespołową.

- Na razie uczą się ze sobą współpracować - tłumaczy Monika Siemka, asystentka trenera i równocześnie zawodniczka MKS MOS Wrocław. - Sama trenuję koszykówkę od dziewięciu lat i wiem, że to bardzo istotne. Dziewczynki, które tu przyjechały mają 7-8 lat, więc jeszcze sporo czasu na naukę. Ale im wcześniej zaczną solidnie trenować, tym więcej mają szansę osiągnąć.

I choć codziennie trenują w pocie czoła koszykarki mają też czas na rozrywkę.
- Chodzimy nad jezioro, opalamy się i pływamy - wylicza Wiktoria Drohomirecka.
- Albo bawimy się z ratownikami - dodaje Ala Kocot. - Grają z nami "w króla", ale zwykle to my jesteśmy górą.

- Patrzę na to, jak dziewczynki trenują i jestem pod wrażeniem - przyznaje właścicielka ośrodka Anna Aleksandrowicz. - Uwielbiam dzieci, ale te jeszcze naprawdę podziwiam, bo dają z siebie wszystko. Trener zdradził, że ma już na oku kilka talentów. Widać, że jego zawodniczki mają potencjał. Podczas ogniska ułożyły nawet piosenkę o swojej pasji. Zaśpiewacie?

- Pewnie - śmieją się. - A wszystko to, bo kosza kocham i nie wiem, jak bez niego mogłabym żyć!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska