Prace konserwatorskie wykonuje tutaj Adam Kaczmarek z Torunia
(fot. fot. Paweł Janczaruk)
- To szczęśliwe odkrycie uważam za bonus za podjęcie remontu ołtarza - mówi proboszcz farnej parafii Sławomir Majchrzak.
Cieszy się z tego, bo od momentu gdy w 2007 r. przyszedł do Wolsztyna udało mu się wspólnie z parafianami kilka przedsięwzięć natury, powiedzmy, gospodarczej. A zaczęło się od ułożenia kostki cmentarnych alejkach. Teraz w deszczowe dni ludzie nie brodzą w błocie. Ponieważ parafianie dobrze przyjęli ów krok, proboszcz mógł śmielej zaproponować im kolejne prace.
Odnowiono elewację plebanii, gdyż były na niej widoczne pęknięcia i całość, jak to ujmuje kapłan, "pracowała na minus". Po remoncie elewacji gmach, stojący przy pryncypalnej ulicy R. Kocha, został stylowo oświetlony z zewnątrz. - Sam projektowałem oświetlenie, było taniej - śmieje się ksiądz. Obawiał się trochę tego posunięcia, gdyż dziś ludzie nie lubią, gdy jakakolwiek władza, świecka czy duchowa, zbytnio dba o swoją siedzibę. Ale komentarze w Wolsztynie były życzliwe. - Przecież ksiądz plebani ze sobą nie weźmie, zostanie u nas - stwierdzono, a S. Majchrzak miał otwartą drogę do następnych poczynań. W grudniu 2008 r. wyremontował drzwi główne w kościele filialnym (dawniejszym protestanckim), a pozostałe wymienił, potem wziął się za dach na farze.
- Gdy spłaciliśmy dach urodził się pomysł, żeby wyremontować ołtarz farny - ciągnie opowieść włodarz parafii. Ponieważ ludzie sporo robót już sfinansowali, proboszcz nie chciał decyzji podejmować w pojedynkę. - Poprosiłem parafian o opinię, czy są za czy przeciw; można było głosować w jakiejkolwiek formie. Zacząłem więc dostawać listy pisane i maile, sms-y i telefony, ale zdecydowana większość była na "tak". No to remontujemy!
Koniec remontu w maju
Tak wygląda obraz św. Rodziny odkryty za ołtarzem farnym w Wolsztynie (jeszcze pzred oddaniem do konserwacji)
(fot. repod.)
Jeszcze w zeszłym roku przyjechała nad Dojcę specjalistyczna ekipa konserwatorska z Torunia i wzięła się za prace. Wówczas doszło do odkrycia. Otóż okazało się, iż główny obraz fary, Matka Boska Niepokalanie Poczęta, namalowany w 1666 r., sprowadzony ongiś przez fundatora świątyni Piotra Potworowskiego, był kiedyś odsłaniany dla wiernych tylko podczas wielkich uroczystości. Natomiast zwykle był zasłonięty - za pomocą specjalnego mechanizmu - przez inny obraz przedstawiający św. Rodzinę. I tenże właśnie obraz, jak i cały mechanizm, gdzieś się zapadły dawno temu za ołtarz. Nikt już o nich nie wiedział.
- Potem pokazywałem ludziom slajdy z obrazem, to ktoś z najstarszych parafian zaczął wspominać, że chyba coś takiego było - opowiada ks. Majchrzak. Dzieło, które od grudnia jest w renowacji, pochodzi z 1879 r. i powstało w Rzymie. Autora ksiądz nie pamięta. - Obraz jest podobny do św. Rodziny z kościoła w Kaliszu - mówi dla tych, którzy byli w najstarszym polskim mieście. Proboszcz uważa to odkrycie za "bonus" za podjęcie, trwającego wciąż remontu ołtarza głównego fary. Wkrótce świątynia zyska cenny zabytek. Być może wróci też zwyczaj zasłaniania głównego obrazu. - Ale to już byłby inny niż poprzedni mechanizm - sądzi Majchrzak. Kiedy zatem oddanie ołtarza po remoncie? - Oczywiście w maju, na komunie święte - podkreśla proboszcz.
Proboszcz Sławomir Majchrak zadowolony z postępujących prac renowacyjnych
(fot. fot. Paweł Janczaruk)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?