Policja cały czas ustala, jak doszło do tragicznego wypadku. Zginęły dwie młode dziewczyny w wieku 17 i 18 lat. Na razie przyczyny zderzenia nie są znane. Po śladach zabezpieczonych na asfalcie widać jednak, że audi wpadło w tak ostry poślizg, że nie uderzyło czołowo w porsche, ale bokiem na wysokości drzwi. – Zderzenia czołowo-boczne należą do tych najbardziej niebezpiecznych i tragicznych w skutkach – mówi podinsp. Jarosław Tchorowski, naczelnik zielonogórskiej drogówki. Z boku samochód jest o wiele bardziej miękki. – Z przodu są strefy zgniotu oraz silnik – mówi podinsp. Tchorowski. Te elementy amortyzują zderzenia. Tymczasem małe audi A3 wjechało prosto pod ważące ponad dwie tony porsche cayenne. Z samochodu nic nie zostało. Trudno było nawet na miejscu wypadku rozpoznać jego markę. – To cud, że pozostałe osoby jadące audi przeżyły – mówili świadkowie na miejscu wypadku.
Kierujący porsche próbował odbić w prawo na pobocze, aby uniknąć zderzenia. Sytuacja była jednak tak dynamiczna, że nie zdążył zareagować. Ciężkie, ponad dwutonowe auto staranowało audi. Oba samochody po zderzeniu wypadły z drogi na pobocze.
Przypomnijmy, że do tego tragicznego wypadku doszło w piątek, 10 czerwca, na trasie Zielona Góra - Krosno Odrzańskie, na wysokości miejscowości Radomia.
Kiedy na miejsce dotarły służby ratunkowe, audi leżało za drogą, a porsche było wbite w jego bok. W audi jechały cztery osoby. Samochód był tak rozbite, że strażacy musieli sprzętem hydraulicznym rozcinać karoserię, żeby dostać się do ofiar wypadku. W tym czasie ekipy karetek pogotowia ratunkowego pomagały rannym osobom leżącym w trawie. Robiły to przy użyciu różnego sprzętu. Ranni po podłączeniu do kroplówek zostali przewiezieni do szpitala w Zielonej Górze. Jedna osoba śmigłowcem została przetranspostowana do szpitala w Nowej Soli.
Dwie z trzech rannych osób miały przejść operacje urazów, których doznały podczas wypadku. Trzecia, najprawdopodobniej jadąca w porsche, nie wymagała zabiegu na sali operacyjnej.
Przeczytaj też:Zadzwonił i powiedział, że w szpitalu jest bomba. Wpadł po kilkudziesięciu minutach [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?