We wtorek wieczorem (20 czerwca), w kaktusiarni Zdzisława Kondratowicza w Żaganiu zakwitł kaktus z rodziny selenicereus. Kwitnie naprawdę zjawiskowo, przez około dwie godziny, jedną noc w roku. To jeden z... 200 tysięcy kaktusów, które tu się znajdują.
- Wiosna przyszła do nas z miesięcznym opóźnieniem, stąd i kaktusy kwitną później. Kwiaty za to są piękne, o intensywnej barwie. To forma podziękowania, jaką rośliny składają za cały rok opieki - mówi Zdzisław Kondratowicz, właściciel uprawy kaktusów w Żaganiu. Obecnie w szklarniach wokół swojego domu ma ich łącznie... 200 tysięcy.
- Kiedyś parałem się budowlanką. Zdarzało się, że na długie tygodnie wyjeżdżałem do pracy. Mój przydomowy ogródek nie był w stanie tego wytrzymać. W takiej sytuacji radę dawały sobie tylko kaktusy. Stąd i wybór profilu upraw - przyznaje gospodarz.
W poniedziałek (19 czerwca) od południa wokół jego posesji gromadzili się miłośnicy ogrodów. Powodem zamieszania był ogromny selenicereus. Roślina pochodząca z basenu Morza Karaibskiego charakteryzuje się wielometrowymi pędami i kwiatami o średnicy do 30 cm. Kwitnie naprawdę zjawiskowo, przez około dwie godziny, jedną noc w roku. W naturze zapylają ją niewielkie nietoperze.
- Roślina wędruje po całej szklarni. Jej donica znajduje się na początku regału. Pędy sięgają jego przeciwległego końca, kilka metrów dalej - opowiada z dumą hodowca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!