Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Żaganiu zarabiają na śmieciach

Tomasz Hucał 68 377 02 20 [email protected]
Tadeusz Szymszon jeździ najnowszą zamiatarką. - To rewelacyjne auto, na którym świetnie się pracuje - zapewnia.
Tadeusz Szymszon jeździ najnowszą zamiatarką. - To rewelacyjne auto, na którym świetnie się pracuje - zapewnia. fot. Tomasz Hucał
Nie odśnieżanie ulic, a wywóz śmieci przynosi największe pieniądze spółce MPOiRD. Dzięki zyskowi za ubiegły rok firma może inwestować, m. in. kupując za 750 tysięcy złotych nowoczesną zamiatarkę do ulic.

- Nie powiem, jaki był nasz zysk za 2009 rok, bo to tajemnica handlowa. Mogę tylko powiedzieć, że wszystko jest zgodne z naszymi wcześniejszymi oczekiwaniami - zapewnia prezes MPOiRD Andrzej Katarzyniec.
Zarobione pieniądze firma inwestuje w sprzęt. - W tej chwili dysponujemy chyba najnowocześniejszymi maszynami w województwie - zapewnia prezes żagańskiej spółki.
Najnowszy zakup to zamiatarka do ulic, warta 756 tysięcy złotych. Kupiona za gotówkę. Ten samochód to prawdziwe cacko na kółkach. - Spełnia wymogi Euro 5, czyli te najbardziej rygorystyczne. Mógłby pracować w centrum Berlina, czy Krakowa - zapewnia A. Katarzyniec. - Auto jest klimatyzowane, ma pełen monitoring. Kierowca widzi, jak daleko jest od krawężnika.

To nie koniec bajerów. Zamiatarka ma myjkę ciśnieniową, a także specjalny sprzęt do mycia studzienek kanalizacyjnych. Może też latem zraszać gorący asfalt. Na pace mieści aż 4 tony śmieci. - Jego prędkość robocza to aktualnie 8 km/h. Mogłoby być więcej, ale nie na tej jakości ulicach - tłumaczy prezes MPOiRD.
Okazuje się, że to nie na sprzątaniu ulic firma zarabia najwięcej. - Zdecydowanie największy zysk przynoszą śmieci. Wywóz oraz selektywna zbiórka - mówi A. Katarzyniec.
Z tą drugą są jednak wciąż problemy. - W wielu miejscach ludzie wciąż z naszych gniazd do selektywnej zbiórki robią sobie zwykłe śmietniki. Wyrzucają do kontenerów co popadnie - tłumaczy A. Katarzyniec. Jednocześnie po raz kolejny zaprzecza panującej w mieście opinii, że po co segregować śmieci, skoro wszystkie zbiera jeden samochód. - To nieprawda. Wszystkie nasze auta są tak samo pomalowane, to może mylić. Poza tym, nawet jeżeli jeździ jeden samochód, to najpierw zbiera szkło, a na przykład za godzinę, czy dwie papier, albo plastik.

Mimo kłopotów, selektywna zbiórka się rozwija. - W ubiegłym roku zebraliśmy ponad 34 tony petów, czyli butelek plastikowych, 36 ton makulatury i aż 108 ton szkła - informuje Daniel Kuchmistrz z MPOiRD.
Żagańska spółka zamierza jeszcze rozszerzyć selekcję. Wkrótce rozpocznie rozdawanie specjalnych worków. - Będą one darmowe. Rozwieziemy je po osiedlach domków jednorodzinnych. Ich mieszkańcy będą selekcjonowali śmieci do worków, a my co dwa tygodnie będziemy je zabierali - zapowiada A. Katarzyniec.

Kolejna akcja żagańskiej spółki, to zbiórka śmieci wielkogabarytowych, takich jak meble i sprzęt AGD dużych rozmiarów - lodówki, pralki, piece kuchenne, wersalki itp. - Kolejną edycję zorganizujemy w czerwcu. Następne będziemy się starali robić co kwartał - zapewnia prezes firmy. Dodaje, że dokładny harmonogram najbliższej zbiórki jest już dostępny na stronie internetowej pod adresem www.mpoird.zagan.pl
Pracownicy MPOiRD apelują by do specjalnych pojemników nie wrzucać zużytego sprzętu RTV, komputerów, suszarek, żelazek, kalkulatorów, telefonów, baterii, opon, akumulatorów, plastików samochodowych itp.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska