Jak dodaje nasza Czytelniczka sprawa jest o tyle ciekawa, że bankomat znajdował się przy markecie, obok dwóch stacji benzynowych, szpitala i restauracji, czyli w miejscu dobrze widocznym i często uczęszczanym.
Przeczytaj też: Rabusie ukradli bankomat. Porzucili go w zaroślach (wideo)
- W Biedronce nie można płacić kartą - wytyka pani Anna z Żagania. - Przyszłam po zakupy i liczyłam, że wybiorę pieniądze w bankomacie. A tu taka niespodzianka! Ktoś ukradł całe urządzenie. Muszę iść do innego sklepu lub szukać innego bankomatu.
Po pani Annie jeszcze kilka zawiedzionych osób oglądało pusty prostokąt z wystającymi przewodami, który pozostał w chodniku.
- To był taki ogólny bankomat "Euro Cash" dodaje mieszkaniec pobliskiego bloku. - Ja z niego nie korzystałem, bo bym musiał zapłacić prowizję, ale sporo osób do niego podchodziło. Myślę, że ktoś musiał podjechać nocą z ciężkim sprzętem, bo to przecież duże urządzenie i w rękach trudno by było je wynieść.
Obok bankomatu jest ruchliwa ul. Piłsudskiego, ale sklep, przy którym stał, jest położony w dole, pod skarpą i za drzewkami. Widoczność z ulicy jest ograniczona. Kilkadziesiąt metrów dalej jest czynna całą dobę stacja benzynowa, ale nie widać z niej urządzenia, bo zasłania je sklep. Klienci Biedronki zaznaczają, że po mieście już poszła fama i mówi się o zuchwałej kradzieży. - Ktoś musiał być wyjątkowo bezczelny i mieć tupet - wytykają.
Policja na razie nie ujawnia informacji o kradzieży. Podinspektor Sylwia Woroniec, oficer prasowy żagańskiej policji potwierdza fakt i zaznacza, że nad sprawą pracują policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego.
Zobacz też: Uwaga kierowcy, ruszy system odcinkowego pomiaru prędkości. Także na lubuskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?