Cysterna ważąca 40 ton jechała w stronę huty szkła. - W pewnym momencie z lewej strony, z podwórka wyjechała karetka prosto pod koła mojej ciężarówki. Próbowałem uniknąć zderzenia, ale i tak do niego doszło. Uciekając od kolizji wjechałem na chodnik, całe szczęście, że nie było tam pieszych - opowiada kierowca cysterny. Niewiele brakowało, żeby ciężarówka ścięła słup ulicznej latarni.
Karetka została uderzona w prawy bok, wypadła jej przednia szyba. Prawdopodobnie będzie nadawała się jedynie do kasacji. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?