W Żarach jest dobry klimat dla przedsiębiorców

- Rada miasta przegłosowała właśnie podwyżkę podatków od nieruchomości dla prowadzących działalność gospodarczą o 50 groszy, czy te zmiany konsultowano z przedsiębiorcami?
- W społecznej radzie przedsiębiorców jestem w grupie, które nie zajmuje się akurat podatkami. Jako przedsiębiorca mogę powiedzieć, że takich decyzji radni czy burmistrz nie konsultują, one są podejmowane raczej z automatu i tak się dzieje w całym kraju. To planowy, stały dochód dla miasta, więc to nie dziwi.

- To duża podwyżka?
- Na pewno nie jest to stawka maksymalna. Każdy może odpowiadać w swoim imieniu. Zawsze spodziewamy się zmian, które nie są gwałtowne, które są determinowane inflacją, a nie ma w tym jakiejś polityki. Takie zmiany nigdy nie są dobre.

- Jeden z radnych wspomniał, że liczba podmiotów gospodarczych w mieście z roku na rok spada. Widzi pan wśród swoich kolegów przedsiębiorców jakieś  przewietrzenie, większe zmiany?
- Faktycznie są pojedyncze przypadki, kiedy przedsiębiorstwa znikają. Niedawno zniknęła z rynku firma sprzedająca materiały budowlane, co było zaskoczeniem, bo działała w mieście od wielu lat. To się niestety zdarza.

- Z czego to wynika?
- Każdy ma swoje problemy. Ostatnio największym jest chyba problem ze znalezieniem ludzi do pracy. Dobranie dobrej  kadry daje stabilność  firmie, ale o to jest trudno. Każdy ma swoje oczekiwania, jeśli chodzi o zarobki, warunki pracy to normalne. Niestety, niektórzy mają wygórowane wymagania. Przy jednej z firm w strefie gospodarczej od kilku miesięcy wisi ogromne ogłoszenie o pracy dla operatorów maszyn i jak widać baner nie znika. Inny z przedsiębiorców musiał do pracy ściągać obywateli Ukrainy, co też o czymś świadczy.

- Czy Żary tworzą dobry  klimat do prowadzenia biznesu?
- Jest dobry i trzeba z tego korzystać, nie możemy biadolić, chociaż i takich nie brakuje. Nie możemy ciągle narzekać, że jest źle, że coś się nie podoba, trzeba robić swoje. W Żarach mamy naprawdę duże możliwości. Cieszy mnie, kiedy widzę, że firma sąsiadująca z nami buduje nowy parking dla pracowników, bo to oznacza, że ma ich coraz więcej

- Od niemal roku mamy nowe władze, wcześniej w mieście rządził były biznesmen. Widać dziś różnicę w tym, kto rządzi w mieście?
- Na razie trudno jeszcze weryfikować. Każdy ma swoje oczekiwania, może za wcześnie jeszcze, żeby oceniać, ale jakieś spostrzeżenia już są. Jednym z naszych oczekiwań jest to, żeby uporządkować sprawy związane z budową grobowców na żarskim cmentarzu. Dochodzi do tego, że buduje się je na dzień przed pogrzebem, na szybkiego. Co rusz to pojawiają się inne wymiary, wysokości, a przydałoby się to ujednolicić i zrobić porządek. Póki co rozmawialiśmy z panią Madej o tym i przytaknęła, że widzi problem, ale na razie działań żadnych w tym kierunku nie widać. Może też w zbyt wielu sprawach zdaje się na swoich pracowników.