O co chodzi? Sprawdziliśmy u źródła.
- Bal w ogrodzie? A kto rozpuszcza takie wieści? - odpowiada pytaniem na pytanie Zbigniew Piotrowski, włodarz parafii. - To plotka, nie ma w planie balu, bo gdzie miałby się odbywać?! Przecież dom katolicki w remoncie, a ogrody wymagają wykończenia.
Z. Piotrowski zaprasza do wnętrza domu katolickiego przy pl. Rybaki, w którym od chwili jego przyjścia do Zbąszynia dwa lata temu nieustannie trwa remont. Gmach jest wielki, śmiało mógłby się tu znaleźć nawet jakiś wojewódzki dom kultury. To sala widowiskowa obudowana kilkunastoma pomieszczeniami, które w koncepcji proboszcza mają już wyznaczone role.
Zamiast holu kawiarenka
- Wejście główne pozostanie w tym samym miejscu, ale dawny hol wejściowy zostanie "skrócony" ścianą, zatem od razu z niego będzie wybite nowe wejście do sali widowiskowej - zaczyna oprowadzanie Z. Piotrowski. - Natomiast hol stanie się kawiarenką.
Trwają w niej roboty murarskie. Wydzielono miejsce na bufet, sanitariaty, zaplecze. Z dworu będzie oddzielne wejście dla obsługi i dostawców przez dawne drzwi do biura parafialnego. Tymi samymi drzwiami na piętro dostaną się goście udający się na spotkania w salce konferencyjnej, największej po widowiskowej. Ma ona wewnętrzne okna na salę widowiskową.
- Tu urządzimy parafialną izbę tradycji, w której znajdą się sztandary, dokumenty, zdjęcia, połączoną z miejscem posiedzeń i konferencji - wskazuje Z. Piotrowski. - Przygotowujemy też na górze zaplecze kuchenne, żeby podać kawę, herbatę w czasie narad i zamontujemy ekran do pokazów multimedialnych. A w salce obok ulokuje się Caritas.
Nie ma już sceny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?