W Zespole Szkół Technicznych i Licealnych odbyła się szósta edycja Dnia Przedsiębiorczości

W Zespole Szkół Technicznych i Licealnych nauczyciele podkreślają, że praktyczne poznanie zawodów, wymarzonych sobie przez uczniów to bardzo ważna rzecz.

Dotychczas w tym celu realizowane były przeróżne projekty, m.in. "Liderzy Europy" i "Bądź przedsiębiorczy - realizuj marzenia".

- Młodzi ludzie mogą dzięki temu zweryfikować swoje wyobrażenia o zawodzie, który chcieliby wykonywać - tłumaczy nauczycielka podstaw przedsiębiorczości Renata Podkidacz. - Realizacja naszego programu pozwala także budować dobre relacje z lokalna społecznością - dodaje.

Program robi furorę

Podczas czwartkowego dnia przedsiębiorczości 80 uczniów z klas licealnych ZSTiL odwiedziło 27 firm i urzędów. Byli m.in. w iłowskiej hucie szkła, żagańskim zakładzie produkującym zabawki, banku, urzędzie miejskim, starostwie i bibliotece. - Technicy mogą liczyć na praktyki zawodowe, natomiast licealiści nie mają, jak poznać specyfiki zawodu - nadmieniła R. Podkidacz.

Towaszyliśmy żagańskim licealistkom podczas wizyty w powiatowej komendzie policji. Policjanci pochwalili się swoim nowym obiektem, opowiedzieli na czym polega specyfika ich pracy. - Zadowolona jestem z tego, że możemy przekonać się na własne oczy, jaka chcemy obrać dalszą drogę zawodową - mówiła Barbara Kotlińska.

- Dziś częściowo potwierdziły się moje wyobrażenia o pracy w policji - dodała Monika Borowska.

Coś dla przedsiębiorców

Dziewczyny twierdzą, że zawód policjanta jest bardzo atrakcyjny, a nawet modny, za sprawą licznych filmów detektywistycznych i kryminalnych. - Podoba nam się praca w policji, tym bardziej w takiej komendzie - powiedziały Natalia Myszka i Magdalena Kuczmińska, zafascynowane m. in. nowoczesną strzelnicą i siłownią.

Na tym jednak nie kończą się zajęcia dla ciekawych przyszłej pracy. - Mamy też coś dla przyszłych przedsiębiorców - zaznaczyła R. Podkidacz.

Dużym powodzeniem cieszył się projekt "Otwarta firma - biznes przy tablicy". W ramach programu można poznać tajniki zakładania własnego interesu. Nauczycielka podkreśla, że jest się czego uczyć, bo formalności urzędowych czyhających na przyszłych przedsiębiorców jest co niemiara. Chociażby w urzędzie miejskim, skarbowym, czy w ZUS-ie.