Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Zielonej Górze mamy 88 milionerów

Przemysław Piotrowski, (ika) 68 324 88 53 [email protected]
W Zielonej Górze mamy 88 milionerówNajwięcej lubuskich milionerów mieszka w Zielonej Górze.
W Zielonej Górze mamy 88 milionerówNajwięcej lubuskich milionerów mieszka w Zielonej Górze. sxc.hu
18 milionów 149 tysięcy 600 złotych. Właśnie tyle zarabia rocznie najbogatszy Lubuszanin. Jest to mieszkaniec Winnego Grodu. Niestety, tajemnica skarbowa nie pozwala ustalić, kim jest i czym się zajmuje.

Każdy z nas chciałby być milionerem. Ale na około milion mieszkańców województwa tak nazwać się może tylko 239 osób. Bo tyle zadeklarowało dochód roczny przekraczający milion złotych. W Zielonej Górze jest ich aż 88. I o ile jest to najlepszy wynik w województwie, o tyle całościowo najgorszy w kraju. Okazuje się, że w Polsce mieszka 13,6 tys. milionerów (wg zeznań podatkowych za ubiegły rok)! Prym w liczbie bogaczy wiedzie woj. mazowieckie, gdzie milionowymi dochodami poszczycić się może prawie 3,5 tys. obywateli. Lubuskie na szarym końcu.

Nasza reprezentacja milionerów, niestety, rośnie bardzo powoli. W 2006 r. „złote szeregi” naszych bogaczy liczyły 167 milionerów. Rok później 213, następnie 234, aby w 2009 r. nastąpił spadek do poziomu 197. Rok później było ich już 215.

Najnowsze dane wskazują, że krezusów przybywa, ale bardzo powoli. Kim są najbogatsi Lubuszanie? Andrzej Pieczko, rzecznik Izby Skarbowej w Zielonej Górze, nie chce uchylić rąbka tajemnicy. - Nie podajemy takich danych. Mogę powiedzieć jedynie, że są to w większości osoby prowadzące działalność gospodarczą - mówi. - Szczegółowe dane dotyczące każdego podatnika są objęte tajemnicą skarbową.

A więc oficjalnie nazwisk nie poznamy... Sami milionerów znajdziemy jednak w internecie. Nie, nie tych, którzy milion zarobili w ciągu ostatniego roku i wykazali to w zeznaniu.

Znajdziemy takich, którzy swój majątek gromadzili latami. Wystarczy przejrzeć oświadczenia majątkowe działaczy publicznych.

Od lat jedno z wyższych miejsc na liście lubuskich milionerów piastuje Robert Dowhan, senator PO, zielonogórski przedsiębiorca i prezes Falubazu. Jego majątek to - bagatela - prawie 11 mln zł. Krezusem wśród prawników jest z kolei radny sejmiku i radca prawny Kazimierz Pańtak, z oszczędnościami sięgającymi miliona i nieruchomościami wartymi ponad 2 mln zł.

A kim są ci z listy magicznych 239 bogaczy, którzy milion zarobili w ciągu ostatniego roku? To najczęściej przedsiębiorcy, właściciele firm, menedżerowie, przedstawiciele wolnych zawodów itp. Podatników, którzy w 2011 r. osiągnęli dochód powyżej miliona złotych jest w Winnym Grodzie 88. Najbogatszy mieszkaniec Zielonej Góry zarobił w ubiegłym roku 18 milionów 149 tysięcy 600 zł.

Jak zdobyć pierwszy milion? - Ja to zawsze wychodzę z założenia, że trzeba go ukraść - mówi pan Bogdan z Zielonej Góry, który z racji poglądów nie chce podać nazwiska. - Może to brzmi dość brutalnie, ale taka jest prawda. Nigdy nie znałem ludzi o takich dochodach, ale zawsze kojarzą mi się z przekręciarzami, którzy majątek zdobyli oszukując innych. Potem pod przykrywką otwierali firmy, a dziś panoszą się i wypinają klaty, jacy to z nich milionerzy. Może nie wszyscy, ale na pewno większość. Teraz to może i prowadzą legalne interesy, ale wiadomo, pieniądz robi pieniądz.

- A ja sądzę, że trzeba wykorzystać dany moment, wbić się w odpowiedni czas, znaleźć jakąś lukę. Nieodzowne są też pewne ryzyko i dużo szczęścia - dorzuca zielonogórzanin Andrzej Remisz. - W tych czasach jednak trudno o coś takiego, bo jednak na rozkręcenie biznesu trzeba mieć jakąś gotówkę. A tej zawsze brakuje. Niektórzy biorą kredyty, ryzykują, a potem lądują na dnie. Udaje się nielicznym.

Co na to milioner? K. Pańtak: - Po pierwsze, mam 63 lata, prowadzę kancelarię, jestem wziętym mecenasem - wylicza. - Pracowałem na to całe życie. To się w ekonomii odbiło. Od początku też inwestowałem w nieruchomości, które są zabezpieczeniem mojej starości, bo nigdy nie wierzyłem w ZUS. I to chyba najważniejsze. Ciężka praca i udane inwestycje, a nie przejadanie zarobionych pieniędzy. Najlepiej również traktować swoją pracę jako hobby, bo wtedy wkłada się w nią całe serce. Wtedy ten milion po jakimś czasie może się pojawić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska