Przez kilkanaście minut zablokowany był pas jezdni przy Boh. Westerplatte. Bo mężczyzna leżał wprost na asfalcie, tuż przy przednich drzwiach autobusu. Dookoła niego zebrało się kilkoro innych pasażerów MZK. - Rozepnijcie mu marynarkę. Niech głęboko oddycha! - krzyczeli.
Karetka pojechała błyskawicznie. Mężczyzna doszedł do niej podtrzymywany przez sanitariuszy.
- Nie mam jeszcze kontaktu kierowcą tego autobusu, bo ruszył w dalszą trasę. Z tego co jednak udało mi się na gorąco ustalić, pasażer miał najprawdopodobniej atak padaczki - powiedział nam tuż po 16.00 dyspozytor MZK.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?