Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Zielonej Górze niemal pustki. Restauratorzy nadal mają niewielu klientów. Ruch samochodowy jest umiarkowany...

Jacek Katos
Pomimo całkiem przyjemniej pogody, zielonogórzanie nie specjalnie dziś z niej korzystali w mieście. Niewielu można było spotkać spacerujących w parkach czy pod Palmiarnią. Nie pomogły również gorące zaproszenia właścicieli restauracji do ich świeżo otwartych ogródków. Restauratorzy nadal mają niewielu klientów. Biorąc pod uwagę frekwencję, jaką mieliśmy podczas pierwszych weekendów z możliwością swobodnego przemieszczania się, to dziś mieście po prostu były pustki. Na ulicach ruch samochodowy również był umiarkowany. Niewykluczone, że mieszkańcy już wcześniej zabrali bagaże, rowery i całymi rodzinami wyjechali pooddychać świeżym powietrzem nad jeziorem lub w innej leśnej okolicy.
Pomimo całkiem przyjemniej pogody, zielonogórzanie nie specjalnie dziś z niej korzystali w mieście. Niewielu można było spotkać spacerujących w parkach czy pod Palmiarnią. Nie pomogły również gorące zaproszenia właścicieli restauracji do ich świeżo otwartych ogródków. Restauratorzy nadal mają niewielu klientów. Biorąc pod uwagę frekwencję, jaką mieliśmy podczas pierwszych weekendów z możliwością swobodnego przemieszczania się, to dziś mieście po prostu były pustki. Na ulicach ruch samochodowy również był umiarkowany. Niewykluczone, że mieszkańcy już wcześniej zabrali bagaże, rowery i całymi rodzinami wyjechali pooddychać świeżym powietrzem nad jeziorem lub w innej leśnej okolicy. Jacek Katos
Niedziela, 24 maja 2020 w Zielonej Górze była spokojna. Nie wyróżniała się niczym szczególnym na tle innych dni w dobie pandemii. Mimo dobrej pogody ruch w mieście był niewielki. Restauratorzy wciąż mają niewielu klientów...

Pomimo całkiem przyjemniej pogody, zielonogórzanie nie specjalnie dziś z niej korzystali w mieście. Niewielu można było spotkać spacerujących w parkach czy pod Palmiarnią. Nie pomogły również gorące zaproszenia właścicieli restauracji do ich świeżo otwartych ogródków. Restauratorzy nadal mają niewielu klientów. Biorąc pod uwagę frekwencję, jaką mieliśmy podczas pierwszych weekendów z możliwością swobodnego przemieszczania się, to dziś mieście po prostu były pustki.

Na ulicach ruch samochodowy również był umiarkowany. Niewykluczone, że mieszkańcy już wcześniej zabrali bagaże, rowery i całymi rodzinami wyjechali pooddychać świeżym powietrzem nad jeziorem lub w innej leśnej okolicy.

Zobacz również: Zielonogórzanie cieszą się z otworzenia ogródków restauracyjnych:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska