W ostatnim czasie w wielu miastach Polski pojawiły się billboardy z grafiką nienarodzonego dziecka w łonie matki. Ma ono symboliczny kształt serca. Dziecko jest z nim połączone pępowiną. Schemat pojawiania się takich billboardów jest podobny: najpierw na bannerach umieszczona jest sama grafika, potem zazwyczaj dodawane jest również hasło: "Hospicja perinatalne".
W ostatnim czasie sporych rozmiarów plakaty pojawiły się również na nośnikach w Zielonej Górze. Między innymi niedaleko ulicy Jana z Kolna, na Sulechowskiej czy Wyszyńskiego. (Okazuje się, że są i w paru punktach Gorzowa Wlkp.).
O co chodzi w tej akcji? To plakaty pro-life?
Według wstępnych ustaleń dziennikarzy z innych miast, gdzie billboardy pojawiły się już wcześniej, za pomysłem ma stać Fundacja Nasze Dzieci - Edukacja, Zdrowie, Wiara ze Śląska. Próbowaliśmy znaleźć do niej oficjalny kontakt, ale też skontaktować się z firmą, którą prowadzi jej prezes. Niestety w piątek, 15 stycznia, mimo prób, nie udało nam się to.
W niektórych miastach w Polsce na grafikach, na których nie było wcześniej żadnego tekstu, obecnie pojawiają się hasła: "hospicja perinatalne". Czym one są? To miejsca, w których przyszli rodzice mogą otrzymać nie tylko medyczne, psychologiczne, ale duchowe wsparcie. Chodzi tu o rodziców spodziewających się dziecka, które może umrzeć podczas porodu lub po nim z uwagi na określone wady wrodzone.
Można więc wnioskować, że bannery mają wydźwięk pro-life (przypomnijmy, że w ostatnich miesiącach wokół tematu aborcji zrobiło się głośno w związku z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. Wtedy na ulice wielu polskich miast wyszły tysiące osób, które są za możliwością wyboru, przeciwko zaostrzaniu przepisów antyaborcyjnych w Polsce).
Autorka grafiki nie zgadza się z wydźwiękiem billboardów?
Co ciekawe autorką grafiki, wykorzystanej na plakatach i bannerach, jest rosyjska artystka, Jekaterina Głazkowa. Autorka ilustracji zamieściła ją parę lat temu na stronie internetowej, gdzie można ją za opłatą pobierać i wykorzystywać. Jak pisze Dziennik Zachodni, autorka nie wiedziała, że grafika zostanie wykorzystana w takim świetle. Swoje stanowisko w tej sprawie opisała na oficjalnym profilu instagramowym.
Tam napisała m.in. (oryginalny tekst jest napisany w języku angielskim), że jako kobieta i artystka w pełni wspiera Polki w ich walce o prawo do dokonywania wyborów.
Wideo: tak protestowano przeciwko zaostrzeniu przepisów antyaborcyjnych:
Potem stworzyła jeszcze grafikę z symbolem protestów - czerwoną błyskawicą...
Czy w naszym mieście również na tych billboardach pojawiają się hasła o hospicjach perinatalnych, a za akcją stoi ta sama fundacja, co w innych miastach? Postaramy się wrócić do sprawy.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?