W Zielonej Górze ruszył Marsz Wyzwolenia Konopi

Marsz zorganizowany przez Wolne Konopie wyruszył spod ratusza
(fot. Anna Szmytkowska)

Marsz przeszedł ulicą Niepodległości, Bankową i Placem Bohaterów w stronę Boh. Westerplatte, stamtąd skierował się w stronę Alei Wojska Polskiego. Następnie uczestnicy przeszli pod zielonogórskie sądy przy Placu Słowiańskim.

Wśród demonstrantów przeważali młodzi ludzie. Ale swoje poparcie dla nich wyraził także Maciej Mroczek, poseł z Ruchu Palikota. - To jest święto tych młodych ludzi. Nie uprawiamy tutaj polityki. Chcę tylko pokazać, że nasze hasła wyborcze to nie puste slogany. Jesteśmy za legalizacją niewielkiej ilości marihuany na własny użytek. Nie powinno być tak, że za posiadanie jednego grama marihuany niszczy się komuś życie - mówił poseł w trakcie demonstracji.

Udział w marszu zapowiedziało ok. 400 osób. Przyszło nieco mniej - ok. 100. - Takie marsze sprawiają, że temat jest coraz częściej poruszany. Każdy kolejny sprawia, że sprawą interesują się politycy. Ostatnio nawet Aleksander Kwaśniewski przyznał, że wprowadzenie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii to był błąd - mówił jeden z organizatorów demonstracji, Robert Grudziński ze stowarzyszenia Wolne Konopie.

Przechodnie, którzy napotkali manifestację najpierw się dziwili. Potem na twarzach jednych pojawiał się uśmiech, inni odchodzili oburzeni samą ideą spotkania. Na koniec demonstranci zostawili swoje postulaty (30 g na własny użytek, trzy krzaki na własny użytek, amnestia dla skazanych) przed gmachem sądu.

Była to już trzecia tego typu manifestacja w Zielonej Górze, wcześniej zwolennicy Wolnych Konopi maszerowali w kilkusetosobowej grupie w maju i październiku zeszłego roku. Podobne przemarsze odbywają się w całej Polsce.

Poseł Maciej Mroczek również skandował
(fot. Anna Szmytkowska)

Tablica z postulatami została przed zielonogórskim sądem
(fot. Anna Szmytkowska)

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje