Mamy sporo terenu, który można z sensem zagospodarować. A archiwum z cennymi zbiorami tuż przy uniwersytecie, to idealne rozwiązanie - tłumaczy rektor prof. Czesław Osękowski. Chodzi o teren tuż za akademikiem Wcześniak.
- Żeby marzyć o budowie nowego archiwum musiałem mieć grunt, na którym można prowadzić inwestycję. I senat przekazał ją archiwum - cieszy się dyrektor Tadeusz Dzwonkowski. Na jego biurku rośnie sterta dokumentów. Musi w błyskawicznym tempie poczynić wszystkie uzgodnienia i formalności, m.in. z wodociągami i energetyką. - Muszę to załatwić w ciągu kilku tygodni. Wtedy może już w styczniu otrzymamy 500 tys. zł na przygotowanie projektu. Powinien być gotowy do końca przyszłego roku - tłumaczy Dzwonkowski. - Na początku 2013 r. obiekt będzie gotowy.
Tak wynika z programu rządowego zakładającego budowę lub modernizację sześciu archiwów w Polsce, m.in. w Zielonej Górze i Gorzowie. Zielonogórskie jest dwa razy większe od Gorzowskiego.
W archiwalnej nomenklaturze zbiory nie liczy się w sztukach, lecz w metrach akt. Zielonogórskie archiwum ma ich 5,5 kilometra z lat 1303-2006. W trzech miejscach: w starym Kisielinie, Wilkowie i Żarach.
- Wszystko przeniesiemy do nowego obiektu, który będzie dwa razy mniejszy od posiadanych dzisiaj budynków. A co najciekawsze będziemy mogli pomieścić w nim dwa razy więcej dokumentów - uśmiecha się Dzwonkowski. - Znikną regały zamontowane na stałe i wstawimy przesuwne szafy często pokazywane w telewizji. Na małej powierzchni zmieści się o wiele więcej teczek.
Do najcenniejszych dokumentów przechowywanych w Starym Kisielinie należą:
- dokument z 1351, w którym Henryk, książę Śląski, pan Głogowa i Żagania odstępuje Żaganiowi prawo warzenia piwa;
- dokument z 1374 r. książęta żagańscy zezwalają miastu wybudowanie kramu z nożyczkami;
- dokument z 1669 r., w którym cesarz Leopold I nadaje statut zielonogórskiemu cechowi postrzygaczy.
Tomasz Czyżniewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?