Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walka o finał ekstraligi trwa. Z Dolnego Śląska sprowadzono 400 ton nowej, suchej nawierzchni (relacja ze stadionu, wideo, zdjęcia)

Marcin Łada, (vp)
Zielonogórzanie za wszelką cenę chcą osuszyć tor. Stadion przypomina plac budowy. Przyjechał ciężki sprzęt drogowy. Z jednego z kamieniołomów na Dolnym Śląsku sprowadzono 400 ton suchego sjenitu.
Walka o finał ekstraligi trwa. Z Dolnego Śląska sprowadzono 400 ton nowej, suchej nawierzchni (relacja ze stadionu, wideo, zdjęcia)
fot. Marcin Łada

(fot. fot. Marcin Łada)

Cztery razy już odwoływano mecz Falubazu z Unibaksem. Opady deszczu i duża wilgotność spowodowały, że zielonogórski tor od dwóch tygodni nie nadaje się do jazdy, nie mówiąc już o ściganiu. Dziś przy W69 pojawili się przedstawiciele firm budowlanych z całego regionu.

godz. 11.00
Cały czas trwają oględziny toru. Okazuje się, że jest on głęboko przemoczony. Dlatego trzeba ściągnąć wierzchnią warstwę i nawieźć nową, suchą nawierzchnię. Sprawdzono już, że w jednym z kamieniołomów na Dolnym Śląsku jest suchy sjenit. Przed południem zostały tam już wysłane wywrotki. Według wstępnych szacunków, potrzebnych będzie ok. 200-300 ton.

godz. 11.30
Na stadionie pojawiła się już specjalna maszyna, która wgryza się z podłoże i miesza je. Po takim zabiegu może wjechać specjalny walec do ubijania.

godz. 11.45
- Ja z ludźmi może za bardzo wierzyłem w prognozę pogody, która miał być diametralnie inna. Miałem też zapewnienia od wielu doradców, że pojedziemy w czwartek. Nawet Jan Ząbik, który przyjechał o 15.00 powiedział, że ten mecz odjedziemy. Nie przespaliśmy całej nocy i jestem w stanie przewrócić to wszystko, cały stadion, do góry nogami żeby te zawody odjechać. Jak państwo widzicie przyjechały maszyny, których w Zielonej Górze w zasadzie się nie spotyka. Poprosiłem o pomoc nawet firmy z Warszawy i Legnicy. W grę wchodziła nawet wielka maszyna, która miała przyjechać z Czech - powiedział nam tuż przed południem prezes Robert Dowhan. - Mamy kilka rozwiązań i praktycznie wszystkie wchodzą w grę. Osuszanie za pomocą maszyn drogowych, wywiezienie części materiału i nawiezienie nowego. Przed nami 24 godziny na to, żeby jutro zawodnicy wyjechali i ścigali się na torze takim, jaki powinien być.

Walka o finał ekstraligi trwa. Z Dolnego Śląska sprowadzono 400 ton nowej, suchej nawierzchni (relacja ze stadionu, wideo, zdjęcia)
fot. Marcin Łada

(fot. fot. Marcin Łada)

godz. 12.40
Wierzchnia warstwa toru zawierająca dużo glinki (ok. 15 cm) zostanie zdjęta i wywieziona na składowisko przy Spalonym Lesie. Sponsorzy już wysłali wywrotki, które przywiozą całkowicie suchy i świeży sjenit z kamieniołomu na Dolnym Śląsku. W grę wchodzi ok. 200-250 ton materiału.

Ogromna maszyna przysłana przez firmę Diament wymiesza świeży i stary materiał. Na torze pojawią się także walce, które równo ubiją nową nawierzchnię.

Usuwanie pierwszej warstwy glinki już się zaczęło.

godz. 14.00
Na torze są cztery wywrotki, trzy koparki, równiarka drogowa i ogromna ładowarka. Wszystko to wygląda tak, jakby stadion miałby był budowany od nowa.

Obecnie zdejmowana jest 15-centymetrowa wierzchnia warstwa toru. Potem przejeżdża po tym maszyna, która wymiesza pozostałą nawierzchnię. Następnie przejedzie po tym walec z gumowymi kołami. Dopiero na tak przygotowany grunt będzie nawożony świeży, suchy sjenit.
Po nim znów przejedzie maszyna, która wszystko razem wymiesza, aby tor uzyskał jednolitą konsystencję.
Następnie przejadą po tym walce, które mają za zadanie odpowiednio ubić tor.
godz. 14.31
Zadzwonił do nas nasz stały Czytelnik z Zielonej Góry, Grzegorz Dopierała, który napisał wiersz o przeciągającym się finale.

Walka o koronę kosztuje nas krocie,
upragniony tytuł ciągle leży w błocie.
To najdroższy finał w historii speedway'a,
takie scenariusze wymyślał Breja.
Falubaz nie traci ducha bojowego
i nie zrezygnuje z lauru mistrzowskiego.

godz. 16.50
Stadion wygląda jak wielki plac budowy. Na torze cały czas pracuje ciężki sprzęt budowlany. W dalszym ciągu ściągana jest wierzchnia warstwa nawierzchni. Na stadionie są również zawodnicy oraz trener Falubazu, którzy przyglądają się jak postępują prace.

godz. 17.08
Za ok. 1,5 godziny do Zielonej Góry przyjedzie 16 wywrotek ze sjenitem. Wiozą one ok. 400 ton materiału.

godz. 18.12
Maszyny ściągnęły już całą 15 cm warstwę najbardziej mokrej nawierzchni i ubito tor. Teraz wszyscy czekają na przyjazd wywrotek z suchym sjenitem.

godz. 19.25
Cały czas wszyscy czekają na ciężarówki z sjenitem. Cztery pierwsze są już koło Polkowic, pozostałe dotrą do Zielonej Góry ok. 22.00.

godz. 20.40
Na tor wysypano już pierwsze tony sjenitu. W tej chwili ciężkie maszyny rozprowadzają go na całej długości toru. Pracom na stadionie przyglada się spora rzesza najzagorzalszych kibiców Falubazu. Lada moment przyjadą kolejne ciężarówki z sjenitem.

godz. 21:15
Przed chwilą wypróbowano nietypowe urządzenie do suszenia toru. Jest to specjalna stalowa konstrukcja, na której umieszczone są palniki z butalmi gazowymi. Całe urządzenie ciągnie traktor. Dziś i jutro nie będzie wykorzystane, ma posłużyć w przyszłości do szybkiego osuszania nawierzchni. Prace na torze są bardzo zaawansowane i wszystko wskazuje, że jutrzejszy mecz dojdzie do skutku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska