- Czy ktoś może mi powiedzieć, do kogo zwrócić się w sprawie boiska przy Gimnazjum nr 1? Ostatnio poszedłem pograć po trzech latach i co widzę? Masakra! Za bramkami szkło, butelki po piwach, butelki po wódce, aż strach piłkę kopnąć. Na bramkach podarte siatki, jakby ktoś to specjalnie rękoma rwał, a na boisku atrakcja największa... psie kupy - napisał na www.gazetalubuska.pl/forum Scooby. Sprawdziliśmy: faktycznie, oddane do użytku zaledwie cztery lata temu boisko wygląda, jakby przeszło przez nie tornado. Boisko ponad za 500 tys. zł ma sztuczną nawierzchnię, jest ogrodzone, są profesjonalne bramki i tzw. piłkochwyty. Za dnia miało służyć uczniom gimnazjum, a popołudniami i w weekendy wszystkim mieszkańcom. I tak było do czasu, aż nie zadomowili się tutaj wandale.
- To nie jest orlik, nie mamy więc osoby na etacie, która dba o ład i porządek - mówi Jan Moczulski, dyrektor gimnazjum. Sam niejednokrotnie był świadkiem, jak popołudniami, po lekcjach, schodzą się tu podejrzane typy, dłubią słonecznik, piją piwo, wyrzucają śmieci na boisko, chociaż kilka metrów dalej jest śmietnik. Zdarza się, że ludzie na sztuczną murawę wyprowadzają swoje psy. - Zwracam na to uwagę, przeganiam ich, proszę, żeby uszanowali plac do gry, który nie służy mnie, tylko uczniom i okolicznym mieszkańcom. Jak grochem o ścianę - mówi dyrektor. Dodaje, że już wielokrotnie słyszał wyzwiska i groźby. Boiska nie opłaca się zamykać na klucz, bo wandale i tak wyłamią zamek albo i całą furtkę.
Straż miejska w Kostrzynie po południu nie pracuje, ale policja obiecuje przyjrzeć się sprawie. - Przyjęliśmy ten sygnał. Odwiedzanie boiska zostanie wpisane do zadań patroli i dzielnicowego - mówi Sławomir Konieczny, rzecznik lubuskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
