W środę na obrady komisji samorządu i rządu trafił wniosek o połączenie Zielonej Góry z gminą. Do Warszawy pojechał prezydent Janusz Kubicki, rozmawiał z wiceministrem administracji. Wszystkim zależy, by połączenie miasta z gminą mogło nastąpić od stycznia 2015 roku i to ze 100-milionowym bonusem. By tak się stało, brakuje tylko jednego elementu - uchwały rady gminy, uznającej wyniki referendum (rada zgodnie z ustawą zobowiązana jest ją przyjąć, ale ma na to trzy miesiące). Chodzi jednak o to, że to teraz zapadają decyzje. Dlatego nadzwyczajne sesje zwołało miasto i powiat. Obie rady potrzebne uchwały przyjęły. Siedmiu radnych gminy zdecydowało zaś, że uchwałę odeśle do komisji. - Przygotowania do połączenia trwają dwa lata. Od początku jestem otwarty na negocjacje, by nikt nie stracił na integracji, a wszyscy zyskali - mówi J. Kubicki. - Stąd różne dokumenty, zapisy, ulgi i zobowiązania z naszej strony wobec gminy i powiatu. Jestem nadal otwarty. Niech usłyszę, co jeszcze trzeba zmienić. Zróbmy to razem. Dla dobra naszych dzieci i wnuków. Dla przyszłości!
Prezydent nie kryje zadowolenia, że Warszawa zrobiła kolejny ukłon w stronę zielonogórzan i dała czas do poniedziałku. Jeśli do tego dnia przekażemy brakującą uchwałę, nie przepadnie nam 100 mln zł. Jeśli nie do połączenia dojdzie dopiero w 2016 roku. I będą podwójne wybory.
Więcej o tej sprawie przeczytasz w czwartek, 10 lipca w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" dla Czytelników z południa regionu
Zobacz też: A jednak prezydent złożył wniosek o połączenie miasta z gminą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
