Warta Gorzów wraca do trzeciej ligi po rocznym pobycie w lidze czwartej. W niej triumfowała z przewagą trzech punktów nad innym zeszłorocznym spadkowiczem Stilonem Gorzów. Jak przekonuje jej prezes Zbigniew Pakuła, klub wyciągnął wnioski po spadku w roku 2019. Ale zarazem liczy na to, że takie wnioski wyciągnęli także arbitrzy.
Prezes Warty Gorzów Zbigniew Pakuła o trzeciej lidze
- Mam nadzieję, że w tym sezonie będziemy inaczej traktowani w trzeciej lidze. Przede wszystkim przez sędziów - stwierdza główny sponsor bordowo-granatowych. - Mam nadzieję, że przekonali się oni do naszego klubu. Tej przychylności w naszym debiucie w trzeciej lidze brakowało i mam nadzieję, że ją teraz zyskamy. Nie chcę powtarzać się, ale naliczyłem skromnie 20 punktów, których mogliśmy mieć więcej. Przeciwko nam zostało podyktowanych siedemnaście rzutów karnych, w tym trzynaście decydujących o wyniku meczu - dowodzi Pakuła na poparcie swojej tezy.
Gorzowianin zapowiada, że jego piłkarze nie będą dostarczycielami punktów.
- Jesteśmy już ograni w trzeciej lidze i znamy większość zespołów. Dozbroiliśmy się. Nie chcemy być chłopcem do bicia. Chcemy być w każdym meczu równoważnym przeciwnikiem, czy to będzie Ruch Chorzów czy rezerwy Górnika Zabrze. Na pewno nie będziemy oddawać punktów - nie kryje prezes Warty.
Piłkarz Warty Gorzów Damian Szałas o trzeciej lidze
Warciarze w sezonie 2018 / 2019 zajęli pierwsze miejsce w trzeciej lidze, które nie gwarantowało im utrzymania. W tegorocznych rozgrywkach 14. lokata może uchronić przed degradacją, o ile z drugiej ligi do naszej grupy nie spadnie więcej ekip. Tak jak miało to miejsce rok temu.
Tego uniknąć też chce jeden z najbardziej doświadczonych zawodników Damian Szałas.
- W sporcie najlepiej jest jak najwyżej mierzyć, bo wtedy cele pośrednie czy najniższe są łatwiejsze do osiągnięcia. Nie mam zamiaru mówić, że będziemy walczyć o utrzymanie. Za każdym razem trzeba wychodzić na boisko po to, by zwyciężać i mieć taką sumę punktów, by na koniec sezonu nie drżeć o to, czy utrzymamy się - zwraca uwagę pomocnik Warty.
Trener Warty Gorzów Paweł Wójcik o trzeciej lidze
Ostrożniejszy jest jej trener Paweł Wójcik.
- Podchodzę do piłki w pragmatyczny sposób. Najpierw osiągnijmy cel, jakim jest utrzymanie, a później będziemy mierzyć w więcej. Mogę tylko dodać, że w regulaminie drużyny zapisana jest kwota pięciocyfrowa za awans do drugiej ligi. Mierzymy wysoko, bo wiemy, że piłka sprawie różne niespodzianki. Celem jest nie tylko wynik, a stworzenie drużyny ambitnej - mówi „GL” szkoleniowiec.
On sam będzie miał do dyspozycji Szałasa, Pawła Posmyka, Dominika Siwińskiego, Adriana Gołdyna, Dominika Zakrzewskiego czy Dawida Ufira, a więc graczy, których zna. Ale będą też tacy, których będzie poznawał w trakcie sezonu, jak Jakub Kosiorek, Artur Stawikowski, Maciej Grudziński, Mateusz Ławniczak, Paweł Krauz czy Radosław Mikołajczak. Ten ostatni, z przeszłością w Legii Warszawa.
Warta zacznie ligę na Śląsku. W niedzielę z Górnikiem II.
Charytatywny trening crossfit w Myśliborzu. Mieszkańcy miast...
Charytatywny trening crossfit w Myśliborzu. Mieszkańcy miasta zbierają pieniądze na rehabilitację Dariusza Marciniaka
Follow https://twitter.com/AlanRogalskiPolub nas na fb
Adam Matysek na Gali PKO BP Ekstraklasy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?