Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warta Gorzów wywiozła zwycięstwo z trudnego terenu. Dwa gole Karola Gardzielewicza

Paweł Górski
Paweł Górski
AstroEnergy Warta Gorzów jest drugą w tym sezonie drużyną, która zwyciężyła na terenie Rakowa II Częstochowa
AstroEnergy Warta Gorzów jest drugą w tym sezonie drużyną, która zwyciężyła na terenie Rakowa II Częstochowa Bogusław Sacharczuk
Na sztucznym boisku w Częstochowie mało kto potrafił wygrać w bieżącym sezonie III ligi. W środę 24 maja do tego nielicznego grona dołączyła AstroEnergy Warta Gorzów, która pokonała rezerwy Rakowa 2:0.

Raków II Częstochowa – AstroEnergy Warta Gorzów 0:2 (0:1)

  • Bramki: Gardzielewicz 2 (21, 87).
  • Raków II: Rajczykowski – O. Kucharczyk, Czekaj, Furtak – Oziębała (od 79 min Głowiński), Tylec (od 53 min Bęben), Zielonka, Kabaj (od 53 min Rygiel) – Mizgała (od 79 min O. Długosz), Chiliński (od 32 min Mazurek), Malinowski.
  • Warta: Wiśniewski – Gajda, Siwiński, Bielawski – Majerczyk, Ufir, Jachno, Duda – Marchel, Gardzielewicz (od 90+2 min Kasprzak), Krauz (od 65 min Rybicki).
  • Żółte kartki: Czekaj, Kabaj, Kucharczyk, Furtak – Krauz, Majerczyk.

Warciarze w ramach 30. kolejki III ligi stanęli przed trudnym zadaniem, jakim był wyjazd na teren mistrza jesieni, Rakowa II Częstochowa. Zespół ten nie jest już co prawda taką maszyną do wygrywania jak w poprzedniej rundzie, lecz dalej potrafi być groźny, zwłaszcza na własnym terenie. Przed gorzowianami trzy punkty z częstochowskiego sztucznego boiska zdołała wywieźć tylko Stal Brzeg.

Warta otworzyła wynik w 21 minucie spotkania. Wszystko zaczęło się od wysokiego podania autorstwa Łukasza Wiśniewskiego. Do zagranej przez bramkarza piłki najwyżej wyskoczył Adrian Marchel, który od razu zagrał głową do Karola Gardzielewicza. Ten błyskawicznie ruszył w kierunku bramki gospodarzy i nie zważając na trzech otaczających go rywali, oddał z 16. metra płaski strzał. Futbolówka odbiła się od słupka i wpadła do siatki.

Gospodarze mieli okazje, aby doprowadzić do remisu, lecz nie byli w stanie ich wykorzystać. Tak było chociażby w 59 minucie, kiedy Przemysław Oziębała ruszył z kontratakiem prawą stroną boiska. Zagrał on do nadbiegającego na przeciwnym skrzydle Łukasza Mazurka, lecz ten nieczysto uderzył i piłka poszybowała daleko od światła bramki.

Gorzowianie dobili miejscowych w 87 minucie. Wówczas podopieczni trenera Mateusza Konefała przejęli piłkę w środku pola, po czym otrzymał ją ustawiony na szesnastce Krystian Rybicki. Jego strzał został zablokowany przez defensywę Rakowa, lecz piłka spadła pod nogi Adriana Marchela. Ten z kolei był faulowany w polu karnym, ale nim arbiter zdążył użyć gwizdka, do futbolówki dopadł Karol Gardzielewicz i pewnym strzałem zmienił wynik na 2:0 dla Warty.

W końcowych minutach częstochowianie próbowali szukać gola kontaktowego, jednak ekipa z województwa lubuskiego była dobrze ustawiona i sama miała dobrą okazję na zamknięcie meczu trzecim trafieniem. Wtedy górą był już bramkarz gospodarzy Jakub Rajczykowski. Gorzowianie dowieźli do końcowego gwizdka rezultat 2:0.

Zwycięstwo w Częstochowie może być dla Warty niezwykle cenne w końcowym rozrachunku. Dzięki niemu po 30. kolejce uciekła ona na trzy punkty potencjalnie powiększonej strefie spadkowej. W następnej serii gier piłkarze Mateusza Konefała przed własną publicznością zagrają z kolejnym wymagającym rywalem, Ślęzą Wrocław. Ten pojedynek zaplanowano na sobotę 27 maja, na godzinę 16:00.

WIDEO: Gala Piłkarskie Orły 2022

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska