Jeśli w 32. kolejce grają ze sobą drużyny, które walczą, by uniknąć degradacji z trzeciej ligi, to wygrana w takim spotkaniu może na koniec sezonu decydować o tym, kto utrzyma się w trzeciej grupie. W sobotę trzy punkty zdobyli gorzowianie i tym samym przybliżyli się do pozostania w rozgrywkach.
To zwycięstwo odniesione przez zawodników trenera Mariusza Misiury było zasłużone. Przez większość meczu to właśnie do nich należała inicjatywa i nawet jeśli rybniczanie ją przejmowali, to warciarze mieli grę pod względną kontrolą.
Bordowo-granatowi stworzyli kilka groźnych sytuacji podbramkowych (Paweł Posmyk, Cyprian Poniedziałek, Paweł Krauz czy Robert Hirsz), ale wykorzystali jedną. W 84 min po podaniu Oskara Sikorskiego Dominik Nowakowski, będąc sam na sam z bramkarzem, dał komplet punktów.
A to oznacza, że nasz beniaminek jest trzynasty w tabeli i ma siedem punktów przewagi nad strefą spadkową, którą otwiera ROW.
ROW 1964 Rybnik - Warta Gorzów 0:1 (0:0)
- Bramka: Nowakowski (84).
- Warta: Lech – Stawikowski, Saktura, Sikorski, Śledzicki - Mikołajczak, Szałas (od 80 min Szulc), Poniedziałek - Hirsz (od 70 min Nowakowski), Krauz (od 86 min Błajewski), Posmyk.
Żółta kartka: Posmyk.
Powiedzieli po meczu ROW Rybnik - Warta Gorzów
- Kombinujemy na wszystkie możliwe sposoby, od taktyki po inne rzeczy, ale nie wychodzi - powiedział trener ROW-u Roland Buchała. - Kontuzje zabrały nam nasze armaty z przodu i tak naprawdę cała ekipa, która grała w ofensywie, ma - żebym nie okłamał - może jedną, albo dwie bramki w lidze, więc nie mamy kim straszyć z przodu. Broniliśmy się całkiem dobrze. Do końca rozgrywek zostało sześć meczów, nie składamy broni, nie zwieszamy głów. Jedziemy do Kluczborka, zobaczymy co będzie.
- Cieszymy się z wygranej, bo są to bardzo ważne trzy punkty - mówił szkoleniowiec Warty Mariusz Misiura. - Trener gospodarzy Roland Buchała, z którym się przyjaźnię, powiedział, że zasłużyliśmy na zwycięstwo, bo dominowaliśmy i w jakiś sposób kontrolowaliśmy mecz. Jest to duży krok w kierunku utrzymania, ale do końca zostało sześć kolejek, dlatego matematycznie wszystko jest możliwe. Od niedzieli koncentrujemy się już na środowym meczu u siebie ze Stalą Brzeg.
- Falubaz wygra w derbach? Te podprowadzające nie mają wątpliwości - zwycięży Stal
- Nowa piękna blondwłosa podprowadzająca na co dzień jest cheerleaderką
- Kiedy nie staje pod taśmą, to... skacze przez przeszkody. Oto nowa podprowadzająca
- Lubi Bartka Zmarzlika, a jeszcze bardziej pole dance. To nowa podprowadzająca
Polub nas na fb
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?