Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warta już trenuje, by trener mógł poznać drużynę i zgrać ją z nowymi zawodnikami

Alan Rogalski
Alan Rogalski
Wiktor Nehrebecki (przy piłce) wytrzymał w Warcie Gorzów tylko pół roku. Kamil Lech (w bramce) więcej, ale jego też już nie ma
Wiktor Nehrebecki (przy piłce) wytrzymał w Warcie Gorzów tylko pół roku. Kamil Lech (w bramce) więcej, ale jego też już nie ma Alan Rogalski
Zawodnicy Warty Gorzów już 3 stycznia rozpoczęli przygotowania do rundy wiosennej trzeciej ligi. Dlaczego tak wcześniej? Główny powód to nowy trener i piłkarze oraz sytuacja finansowa klubu.

– Jesteśmy w standardowym okresie, w trakcie którego poświęcamy czas na sprawdzenie kilku zawodników. Pewnie jeszcze też kilka osób nas opuści. Dlatego te przygotowania zaczęliśmy wcześniej, by nie mieć presji czasu. Chcemy na spokojnie i mądrze przeprowadzić te roszady – mówi nam nowy szkoleniowiec warciarzy Mateusz Konefał, który ma za zadanie utrzymać zespół na czwartym poziomie rozgrywek w Polsce. Jego podopieczni pierwszą rundę zakończyli w strefie spadkowej.

Na pierwszym tegorocznym treningu na obiektach Warta Arena w Gorzowie ćwiczyło aż 28 zawodników, w tym czterech bramkarzy. Testowano graczy m.in. wielkopolskich klubów, jak Błękitnych Wronki czy Lubuszanina Trzcianka. – Ale to nie oznacza, że oni z nami zostaną. Przyglądamy się im. Chcemy też sprawdzić innych chłopaków, ale w późniejszym terminie. Tak naprawdę to dopiero za jakiś czas rynek transferowy zacznie się rozkręcać. Być może też wykorzystamy jakąś sytuację. Możliwe, że w późniejszym terminie kilku piłkarzy „odbije się” od wyższych lig i może zapukają do Warty. Jeśli więc pojawiłby się jakiś fajny zawodnik, to warto będzie z takiej opcji skorzystać – przyznaje opiekun warciarzy, który zastąpił po rundzie jesiennej Mykołę Dremluka. Sam jesienią prowadził IV-ligowych Budowlanych Murzynowo.

Ze wspomnianego IV-ligowca było czterech zawodników. Ofensywni pomocnicy Dawid Ufir i Karol Gardzielewicz, bramkarz Piotr Bukowski i środkowy obrońca Maciej Grudziński. – Dawid na ten moment jest najdalej z nich od Warty. Ale nie z przyczyn sportowych. W jego przypadku będzie wchodziła w grę kwota odstępnego, którą Budowlani zapłacili Warcie, gdy ten przechodził z Warty do Murzynowa. Za to Maciek jest wypożyczony do Budowlanych z Warty. On tak naprawdę nie może pójść do żadnego innego klubu, bo rozegrał już mecz w Warcie w tym sezonie. Może być więc albo w Warcie, albo w Murzynowie, innej opcji nie ma. Najbliżej angażu jest Karol. Z nim jestem dogadany – nie kryje Konefał, ale i dodaje, że na razie żadne wiążące decyzje wobec nich nie zostały podjęte.

Pewne jest, że klub opuści co najmniej czterech piłkarzy. Oficjalnie ogłoszono rozstanie z napastnikiem Pawłem Posmykiem, choć ten akurat został w Warcie jako trener prowadzący indywidualne zajęcia dla młodych piłkarzy, i bramkarzem Kamilem Lechem. Nie będzie też napastnika Oresta Tkaczuka, a w poniedziałek poinformowano o odejściu pomocnika Wiktora Nehrebeckiego.
– Po pierwsze, ze względów finansowych – stwierdza Konefał i dodaje: – Po drugie, nie będę ukrywał, nie było „chemii” w trakcie rozmowy. 95 procent zespołu zrozumiało sytuację Warty i przystało na obniżki pensji, a Wiktor pozostawał nieugięty, nie chciał w tym temacie dyskutować, więc rozmowa była krótka. Kontrakt, na którym był, był nieadekwatny do tego, co prezentował. Nie miał ani asyst, ani bramek, grając w środku pola. A grał od dechy do dechy. Wymagania wobec tego zawodnika były więc dużo większe.
Możliwe, że jeszcze ktoś z podstawowego składu z tamtej rundy odejdzie, ale… – Nie chciałbym robić bardzo dużej rewolucji. Bo w ostatnich sezonach w Warcie było tego chyba trochę za dużo. Większość zawodników, którzy mają tworzyć trzon, zostanie. Oni bardzo rozsądnie podeszli do tematu obniżki wynagrodzenia – zwraca uwagę Konefał.

Nowy opiekun gorzowian zarazem dodaje, że liczy na przyjście środkowego pomocnika, bo takiego brakuje mu w kadrze. – Dobry środkowy pomocnik na pozycję numer sześć. Wydaje mi się, że tutaj mamy deficyt. Fajnie byłoby, gdyby na tę pozycję przyszedł zawodnik ze szczebla centralnego, bo to kluczowa, newralgiczna pozycja. Ale też wiemy, że z naszym budżetem nie będzie łatwe pozyskać zawodnika, który zrobi różnicę – zastrzega Konefał.

Warta ma trzy punkty straty do bezpiecznej lokaty w tabeli III ligi, więc nie jest pozbawiona szans na uniknięcie degradacji. Pierwszy sparing podopieczni trenera Konefała rozegrają 22 stycznia w Gorzowie z IV-ligowym Chemikiem Police z Zachodniopomorskiego.

Bartosz Zmarzlik i Sandra Grochowska

Bartosz Zmarzlik już po wakacjach. Zobacz, jak odpoczywał żu...

Karolina Kulczyńska

Kibicka Stali Gorzów Miss Ziemi Lubuskiej! Karolina Kulczyńs...

OBEJRZYJ TEŻ
Anna Puławska, Olga Michałkiewicz, Katarzyna Boruch - powitanie olimpijczyków AZS AWF Gorzów (igrzyska w Tokio)

Bartosz Zmarzlik

Bartosz Zmarzlik ze Stali Gorzów świętuje urodziny! Tak zmie...

Dom i ogród Bartosza Zmarzlika

Tak mieszka mistrz Bartosz Zmarzlik. Zobaczcie jego dom i pr...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska