Mnie, laikowi, takie wytłumaczenie wystarcza, żeby uznać: tak, warto w taki medyczny „bajer” inwestować. Nie będzie się kurzył. Z wyliczeń „GL” wynika, że korzysta z niego - poza województwem - 1,5 tys. osób rocznie. A mogłoby 2,7 tys.! I to jest drugi argument, który mnie przekonuje, że powinniśmy takie urządzenie mieć (a możemy i w Gorzowie, i w Zielonej Górze - czytaj na str. 1 i 3). Podkreślmy: idzie o badanie osób już chorych albo zagrożonych nowotworem. I to jest argument koronny. Jeśli więc słyszę, że marszałek namawia prezydenta, by miasto się do zakupu dorzuciło, to jestem za. Nie wydaje mi się wprawdzie eleganckie ogłaszanie tego na konferencji prasowej, bo to stawianie gospodarza miasta pod ścianą. To jednak rzecz drugorzędna albo i z jeszcze dalszego szeregu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?