Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wciąż pod schody

Dariusz Brożek
- Gmina powinny pomagać lekarzowi, bo przecież z jego pomocy korzystają mieszkańcy - postuluje Monika Konieczna, która przyszła do Piotra Adamskiego na okresowe badania.
- Gmina powinny pomagać lekarzowi, bo przecież z jego pomocy korzystają mieszkańcy - postuluje Monika Konieczna, która przyszła do Piotra Adamskiego na okresowe badania. Dariusz Brożek
Miejscowy lekarz z Pszczewa obawia się o przyszłość przychodni. Rozpoczął budowę nowej, ale nie może jej ukończyć.

Gabinety lekarskie jedynej w gminie przychodni mieszczą się na pierwszym piętrze kamienicy przy rynku. Mieszkańcy, w tym również osoby schorowane i w podeszłym wieku, chcąc dostać się do lekarza muszą forsować strome schody. W dodatku pomieszczenia nie odpowiadają przepisom, które określił w ub.r. minister zdrowia Zbigniew Religa. Trzeba je przebudować, ale przede wszystkim zainstalować windę. Lekarz Piotr Adamski twierdzi jednak, że nie może tego zrobić.

- Do 30 czerwca miałem przygotować tak zwany program dostosowawczy, ale tego nie zrobiłem - mówi jedyny pszczewski medyk. - Przyczyna jest prozaiczna. Lokal należy do gminy, a władze nie są zainteresowane modernizacją. I nie chcą mi pomóc w wybudowaniu nowej przychodni.

Po recepty do Międzyrzecza?

Lekarz rozpoczął budowę prywatnej placówki, ale musiał przerwać inwestycję. Mówi, że przerosły go większe niż planował koszty. - Liczyłem, że gmina odkupi ode mnie działkę i ukończy budowę. Wójt jednak odmówił. I efekt może być taki, że sanepid zamknie przychodnie, a moi pacjenci nawet po recepty i lekarskie porady będą jeździć do Międzyrzecza lub Międzychodu - ostrzega.

Mieszkańcy nie wyobrażają sobie Pszczewa bez przychodni i swojego doktora. - To dobry lekarz. Do mojej chorej siostry przyjechał po północy - przekonuje Joanna Dębina

Gmina sama wybuduje

Wójt Waldemar Górczyński wyjaśnia, że gmina do końca 2008 r. wybuduje własny ośrodek zdrowia. Dlatego nie jest zainteresowana przejęciem budowy. - Tak zdecydowali radni - zaznacza. - Gdybyśmy przystali na tę ofertę, to byśmy narazili się na zarzut, że gminnymi pieniędzmi wspieramy prywatną inicjatywę.

Lekarz pyta, co będzie, jeśli sanepid zamknie przychodnię zanim gmina wybuduje nową? Zastępca dyrektora Powiatowej Stacji Sanitarnej w Międzyrzeczu Jerzy Paśniewski zapewnia, że na razie nie ma takiego zagrożenia. Jeśli gmina ukończy planowaną inwestycję w zapowiadanym terminie, to mieszkańcy nie muszą się obawiać, że zostaną bez podstawowej opieki medycznej.

- Właściciele prywatnych przychodni mają czas do 31 grudnia 2008 r., żeby dostosować je do obecnych standardów - tłumaczy J. Paśniewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska