Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wcześniak pustoszeje

Redakcja
- Trzy lata tu mieszkałyśmy - przyznają z żalem studentki V roku.
- Trzy lata tu mieszkałyśmy - przyznają z żalem studentki V roku.
- Byłam na sylwestra w górach. Dostałam esemesa, że zamykają akademik. Myślałam, że to żart - przyznaje Magda Przewłocka.

Takich osób jak Magda było wczoraj więcej. W największym uniwersyteckim akademiku mieszkało 500 osób. Teraz przyjechali po świątecznej przerwie i okazało się, że Wcześniak... przestał być ich domem.

Rektor prof. Czesław Osękowski - po ekspertyzie budynku, wskazującej na zagrożenie bezpieczeństwa jego mieszkańców, podjął decyzję o zamknięciu akademika.

Pomagają sobie nawzajem

M. Przewłockiej z pedagogiki nie zaproponowano pokoju w innych akademikach.
- Mieszkam w Kożuchowie, a w pierwszej kolejności proponują miejsca mieszkającym daleko od Zielonej Góry - tłumaczy Magda. - Na razie przekimam kilka dni u koleżanki na stancji i będą czegoś szukać.

Studentki V roku Marta Mruk i Aneta Sopoćko pakują kolejne worki. Pomaga im koleżanka z Zielonej Góry Magdalena Filipowicz. - Znalazłyśmy miejsce w pokoju gospodarczym na ul. Podgórnej. Niewygodne i daleko od uczelni, ale ważne, że jest dach nad głową - mówią.

Emocje opadają?

Jedni czekają na uczelniany transport, drudzy korzystają z pomocy rodziny i znajomych.
- Rozumiem, że niektórzy są niezadowoleni. Ale co mogliśmy w tej sytuacji zrobić? - mówi rzecznik prasowa UZ Ewa Sapeńko. - Już o 7.00 mieliśmy zakwaterowanych 140 osób.

Studenci przenoszą się do wolnych pokoi w innych akademikach. W Wicewersalu po dostawce zyskaliśmy 20 miejsc (opłaty będą tańsze o 15 zł). W Piaście likwidujemy sale wykładowe, będzie kolejnych 50 miejsc, w hotelu asystenta w Przylepie - 30. Oddajemy studentom pokoje gościnne. W sumie jest więc 363 miejsca. Do tego 44 w internacie ZSZ PBO. Być może jeszcze dojdzie bursa i hotel Leśny.

Studenci, którzy znajdą miejsca na stancjach, nie stracą stypendium mieszkaniowego. Mogą też liczyć na zapomogi.
Wczoraj niezadowoleni z sytuacji studenci mówili, że dziś o 11.00 zorganizują protest w holu głównym uczelni.

- Słyszałam o tym, ale emocje z godziny na godzinę opadają, więc wszystko może się zmienić - mówi Maria Małecka z Parlamentu Studenckiego UZ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska