We wtorek w Dąbrówce Wlkp. rusza budowa centrum folkloru

- Tutaj będzie centrum folkloru, a dalej powstanie Orlik - mówią panie
(fot. fot. Krzysztof Kubasiewicz)

- Są dwie ważne dla wsi sprawy: jedna to aktualna budowa centrum folkloru, druga - przyszły remont pałacu - uważa Piotr Kociołek, sołtys Dąbrówki Wlkp. Dla mieszkańców wioski priorytetem jest "ich" pałac, gdzie od lat toczy się życie społeczne. Jednak, jak wskazuje Kociołek po wizycie Barbary Bielinis-Kopeć, wojewódzkiego konserwatora zabytków, wygląda na to, iż pałac gwałtownie potrzebuje remontu. - Przede wszystkim wieżyczki - sugeruje sołtys.

Gdyby z powodu zagrożenia inspektor nadzoru budowlanego zamknął zabytek, to aktywna społecznie wioska zostałaby bez miejsca spotkań i siedziby zespołów. Dlatego szybko urodziła się idea Centrum Kultury i Folkloru, które ma być dla aktywnej wsi... rezerwą strategiczną, wyjściem zapasowym, gdyby z pałacem coś nie wyszło. - Ale burmistrz nadal ma zabiegać o pieniądze na pałac - mówi sołtys. Czy burmistrz, który kiedyś przymierzał się do sprzedaży pałacu na hotel też tak myśli?

Sukces dla wsi

- Jesteśmy po przetargu na centrum folkloru, wygrała firma Przybyły z Chobienic, roboty budowlane ruszają, a ich zakończenie przewidujemy na 30 sierpnia 2010 r. - burmistrz Wiesław Czyczerski woli się skupić się na nowej inwestycji. Dodaje tylko, że niezależnie od przeznaczenia pałac i tak musi być remontowany.

- We zeszły wtorek podpisałem umowę z gminą, a we wtorek, 8 grudnia, przejmuję plac budowy, mam nadzieję, iż pogoda nam dopisze - stwierdza Piotr Przybyła, wykonawca centrum. Umowa z jego zakładem budowlanym opiewa na 661 tys. zł, choć wcześniejsze szacunki mówiły, iż zadanie będzie kosztowało 945 tys. zł. Jednak gmina zaoszczędziła na przetargu niemal 300 tys. zł. Od marszałka samorząd dostanie połowę kwoty z przetargu .

- Cieszymy się, że właśnie w Dąbrówce powstaje takie centrum, bo to jest szansa, która może przyciągnąć tu wielu ludzi - twierdzą Adriana Pawelska i Halina Ratajczak, spotkane obok podstawówki.

- Myślę, że ten gmach przyda się naszej wsi - sądzi też kominiarz Wojciech Wittke. - W centrum mogłyby się odbywać lekcje gry na instrumentach ludowych, przynajmniej jeśli idzie o podstawy. Pewnie kobitki z koła gospodyń ucieszą się, gdyż będzie tam porządna kuchnia i będą mogły se pogotować, a nasze to naprawdę potrafią...

Ewa Kubicka, dyrektorka szkoły, już myśli o zajęciach prowadzonych przez muzyków ludowych, wie ponadto, że sala widowiskowa nowej placówki będzie pełniła rolę auli szkolnej, miejsca zebrań, apeli oraz występów jej uczniów. Dzięki budowie dyr. Kubicka zyska dla swoich podopiecznych 400 mkw. powierzchni. Również dąbrowiecka izby pamięci, którą opiekuje się podstawówka, zyska nowe pomieszczenia.

Jeszcze na dodatek Orlik

- Szkoła w Dąbrówce widziana z lotu ptaka, czyli gmach główny wraz z salą gimnastyczną i stołówką, tworzy literę "U" - burmistrz każe włączyć wyobraźnię, żeby zobaczyć jak ma wyglądać przyszła inwestycja. - Centrum folkloru zamknie to "U", połączy bowiem stołówkę i salę, choć będzie nieco wysunięte w kierunku boiska szkolnego.

Ponieważ zostaną przebite drzwi z gmachu centrum do sąsiednich obiektów oświatowych, to podczas imprez folklorystycznych można będzie korzystać np. ze stołówki szkolnej. Wydaje się to logiczne, gdyż w CKiF przewidziane są, zresztą zgodnie z nazwą, występy zespołów ludowych, organizacja imprez lokalnych, spotkania grup Regionu Kozła.

Z pomieszczeń centrum mają oczywiście korzystać zespoły ludowe z Dąbrówki Wlkp., tutejsze stowarzyszenie i organizacje dotąd zadomowione w pałacu.

CKiF fizycznie będzie zespolone ze szkołą, natomiast organizacyjnie ma podlegać domowi kultury w mieście. Nie będzie pracownika oddelegowanego do pracy w tym obiekcie.

Na koniec jeszcze jedna dobra wiadomość dla Dąbrówki Wlkp. - To jeszcze jest informacja nieoficjalna, ale myślę, że pewna - uśmiecha się Czyczerski. - Dostaniemy pieniądze na budowę, tuż za centrum folkloru, kompleksu sportowego Orlik 2012!

Burmistrz chwali przy tym dąbrowieckiego proboszcza, który "pro publico bono", jak to ujął, odstąpił gminie część ogrodów parafialnych. Dzięki temu za gmachem centrum zmieści się Orlik w pełnym wymiarze. Sportowcy na pewno się z tego ucieszą. Cieszy się też gmina ponieważ z powodu bliskości szkoły z salą gimnastyczną nie będzie musiała wydawać pieniędzy na zaplecze socjalne konieczne przy Orliku.