Wędkarz wypadł z łódki na jeziorze Lubniewsko. Po kilkunastu godzinach strażacy wyłowili ciało mężczyzny z akwenu

12 sierpnia 2024, 10:00

Lubuskie służby poszukują 62-letniego mężczyzny, który znalazł się pod wodą. Jakub Pikulik/zdjęcie ilustracyjne

Nocą do służb dotarła informacja, że na jeziorze Lubniewsko doszło do nieszczęśliwego wypadku - przewróciła się łódka, na której znajdowało się dwóch wędkarzy. Jeden z nich zniknął pod taflą wody. Po kilkunastu godzinach akcji poszukiwawczej znaleziono ciało 62-letniego mężczyzny.

Służby przez kilkanaście godzin poszukiwały wędkarza

- Na łodzi na jeziorze Lubniewsko znajdowało się dwóch wędkarzy. W pewnym momencie łódź przewróciła się, a mężczyźni wpadli do wody. Jeden z nich dopłynął do brzegu, drugi zniknął pod taflą wody - przekazała nam młodsza aspirant Klaudia Biernacka, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie.

65-letni wędkarz, który uratował się z łodzi, poinformował o zdarzeniu służby. Poszukiwania 62-letniego mężczyzny, mieszkańca powiatu sulęcińskiego, prowadzone były od godzin nocnych. W akcji poszukiwawczej brali udział policjanci, strażacy, druhowie z OSP Lubniewice, WOPR oraz Specjalistyczna Służba Poszukiwawczo Ratownicza ze Świebodzina.

Działania prowadzone były zarówno na lądzie, jak i na wodzie.

Z wody wyłowiono zwłoki 62-latka

Około południa płetwonurkowie ze straży pożarnej wyłowili zwłoki poszukiwanego mężczyzny.

- Zostanie wykonana sekcja, która ustali przyczynę zgonu 62-latka, a dokładne okoliczności jego śmierci ma wyjaśnić postępowanie prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Sulęcinie – powiedziała PAP rzeczniczka sulęcińskiej komendy.

To tutaj doszło do tragedii:

Odwiedził lubuskie koszary po 24 latach i się przeraził. - Tego się nie spodziewałem!

Cezary Szymanowski służył w jednostce wojskowej w Żarach w 2000 roku. Po wielu latach postanowił przyjechać i pokazać synowi koszary. - Tego się nie spodziewałem - mówił po obejrzeniu ruin dawnej…