1/95
Deptak ożył? Jeszcze nie. Owszem, coraz więcej mieszkańców...
fot. Jacek Katos

Deptak ożył? Jeszcze nie. Owszem, coraz więcej mieszkańców możemy spotkać w centrum miasta, coraz więcej miejsc zostaje otwartych, ale wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że jeszcze brakuje sporo, aby wrócić do normalności. Słoneczna pogoda kusi, ale nadal staramy się trzymać zasad, że wychodzimy z domu tylko w konkretnej, potrzebnej sprawie. I tak, w sobotę na deptaku spotkaliśmy mieszkańców, którzy przemieszczali się z pracy do domu, albo wyszli po zakupy. Rozmawialiśmy też z Anią ze Świebodzina, która przyjechała na przymiarkę sukni ślubnej. W tym jakże ważnym dniu towarzyszyła jej koleżanka Ola. 9 maja to równie ważna data dla Dominiki i Pawła. Spotkaliśmy ich przed urzędem stanu cywilnego. Szczęśliwi przyjmowali gratulacje od najbliższych. Od teraz są mężem i żoną. My również jeszcze raz życzymy wszystkiego, co najpiękniejsze. A co jeszcze działo się w Zielonej Górze? Zobaczcie kilka migawek, które wykonał nasz fotoreporter.

2/95
Krzysztof, Ewa i Ania byli na spacerze. Najpierw odwiedzili...
fot. Jacek Katos

Krzysztof, Ewa i Ania byli na spacerze. Najpierw odwiedzili Ogród Botaniczny w Zielonej Górze, a później palmiarnię.

3/95
Deptak ożył? Jeszcze nie. Owszem, coraz więcej mieszkańców...
fot. Jacek Katos

Deptak ożył? Jeszcze nie. Owszem, coraz więcej mieszkańców możemy spotkać w centrum miasta, coraz więcej miejsc zostaje otwartych, ale wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że jeszcze brakuje sporo, aby wrócić do normalności. Słoneczna pogoda kusi, ale nadal staramy się trzymać zasad, że wychodzimy z domu tylko w konkretnej, potrzebnej sprawie. I tak, w sobotę na deptaku spotkaliśmy mieszkańców, którzy przemieszczali się z pracy do domu, albo wyszli po zakupy. Rozmawialiśmy też z Anią ze Świebodzina, która przyjechała na przymiarkę sukni ślubnej. W tym jakże ważnym dniu towarzyszyła jej koleżanka Ola. 9 maja to równie ważna data dla Dominiki i Pawła. Spotkaliśmy ich przed urzędem stanu cywilnego. Szczęśliwi przyjmowali gratulacje od najbliższych. Od teraz są mężem i żoną. My również jeszcze raz życzymy wszystkiego, co najpiękniejsze. A co jeszcze działo się w Zielonej Górze? Zobaczcie kilka migawek, które wykonał nasz fotoreporter.

4/95
Deptak ożył? Jeszcze nie. Owszem, coraz więcej mieszkańców...
fot. Jacek Katos

Deptak ożył? Jeszcze nie. Owszem, coraz więcej mieszkańców możemy spotkać w centrum miasta, coraz więcej miejsc zostaje otwartych, ale wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że jeszcze brakuje sporo, aby wrócić do normalności. Słoneczna pogoda kusi, ale nadal staramy się trzymać zasad, że wychodzimy z domu tylko w konkretnej, potrzebnej sprawie. I tak, w sobotę na deptaku spotkaliśmy mieszkańców, którzy przemieszczali się z pracy do domu, albo wyszli po zakupy. Rozmawialiśmy też z Anią ze Świebodzina, która przyjechała na przymiarkę sukni ślubnej. W tym jakże ważnym dniu towarzyszyła jej koleżanka Ola. 9 maja to równie ważna data dla Dominiki i Pawła. Spotkaliśmy ich przed urzędem stanu cywilnego. Szczęśliwi przyjmowali gratulacje od najbliższych. Od teraz są mężem i żoną. My również jeszcze raz życzymy wszystkiego, co najpiękniejsze. A co jeszcze działo się w Zielonej Górze? Zobaczcie kilka migawek, które wykonał nasz fotoreporter.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Bellingham nawiązał romans z holenderską modelką. Jest o 5 lat starsza [ZDJĘCIA]

Bellingham nawiązał romans z holenderską modelką. Jest o 5 lat starsza [ZDJĘCIA]

W Pucharze Polski odwrotnie niż w lidze. Lechia ograła Stilon w Gorzowie

W Pucharze Polski odwrotnie niż w lidze. Lechia ograła Stilon w Gorzowie

7 mało znanych miejsc w Tatrach na wycieczki bez tłumów. To oazy spokoju

7 mało znanych miejsc w Tatrach na wycieczki bez tłumów. To oazy spokoju

Zobacz również

Jest nowa komendant Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej

Jest nowa komendant Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej

7 mało znanych miejsc w Tatrach na wycieczki bez tłumów. To oazy spokoju

7 mało znanych miejsc w Tatrach na wycieczki bez tłumów. To oazy spokoju