Wsobotnim meczu A-klasowym jedenastka Schnuga Chociule podejmowała przed własną publicznością mocną ekipę z Nietkowic, która tradycyjnie od wielu lat niezmiennie prezentuje solidne rzemiosło piłkarskie.
Goście zajmowali, co prawda, po ósmej kolejce rundy jesiennej odległe ósme miejsce w tabeli, ale na boisku w Chociulach ambitnie walczyli z trzecią drużyną ligi niemal o każdą piłkę. Dlatego losy spotkania ważyły się przy każdej ich akcji, która mogła zamienić się w bramkę. W drugiej części spotkania, przy stanie 2:2 wytrwale próbowali poprawić rezultat na swoją korzyść, ale fantastyczne strzały Witalija, a szczególnie Żeni, który zdobył bramkę nieprawdopodobnym, niezdarzającym się często, wprost filmowym uderzeniem spod własnego pola karnego, przesądziły o końcowym wyniku.
Bramki dla Schnuga Chociule zdobyli: Witalij Diaczenko x 3 i Yevgeniy „Żenia” Mololkin
A-klasowi kibice zainteresowali się w sobotę także powiatowym derby rozgrywanym w Lubinicku. Miejscowa Błyskawica podejmowała Błękitnych Toporów i okazała się zdecydowanie niegościnna. Już w pierwszej minucie gospodarze objęli prowadzenie i nie oddali go do końca spotkania. Łącznie podopieczni trenera Stefana „Pepy” Szymańskiego „poczęstowali” rywali, podopiecznych trenera Piotra Cenina, czteroma golami.
Celnie dla Błyskawicy Lubinicko strzelali: Oskar Drab, Żebrowski x 2, Szwaracki.
Mecz w Lubinicku częściowo oddaje fatalny stan, w jakim znajduje się obecnie piłka nożna. Trenerzy i działacze utyskują, że nie mogą liczyć na stabilny skład swoich drużyn. Część młodych ludzi wyjeżdża za pracą, a innych trudno skłonić do uprawiania sportu w ogóle. Bywa, że na treningach zieje pustką, a przed meczem trzeba namawiać niektórych do udziału w grze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?