Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Węgla mamy na wiele lat

(wak)
Kierownik Jerzy Jarosz mówi, że pracy w tym miejscu wystarczy na wiele lat
Kierownik Jerzy Jarosz mówi, że pracy w tym miejscu wystarczy na wiele lat Czesław Wachnik
Kopania w Sieniawie zaczęła wydobywanie węgla brunatnego z nowego złoża. Znajduje się tam nawet 1,2 mln ton tego paliwa. Wystarczy na 6-8 lat eksploatacji. Kopalnia daje pracę ponad 50 osobom

Kopalnia węgla brunatnego w Sieniawie, w porównaniu do Bełchatowa czy Konina, jest niewielka. Tam się wydobywa rocznie po kilkadziesiąt mln ton, a w Sieniawie do 150 tys. ton. - Najważniejsze, że wydobywamy węgiel i zatrudniamy ludzi - tłumaczy Jerzy Jarosz, kierownik ruchu. Pan Jerzy pracował w kopalni do 2001 roku, kiedy była ona firmą państwową. Dodaje: - Przed wojną na terenie dzisiejszego Lubuskiego było ponad 100 kopalń. Później zostały one najczęściej zlikwidowane. Dobrze, że ta w Sieniawie wznowiła wydobycie i daje ludziom pracę - tłumaczy.

Dyrektor Andrzej Bik przypomina, że firma istnieje od 2002 roku. Po prostu, po likwidacji państwowej kopalni, została ona kupiona przez firmę prywatną.

- Uzyskaliśmy koncesję na wydobycie węgla, zatrudniamy dziś 54 osoby. Zmieniła się też technika wydobycia. Zamiast głębinowej, czyli pod ziemią, stosujemy metodę odkrywkową - dodaje.

Więcej w poniedziałkowym (8 kwietnia), papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej, dla Świebodzina i okolic.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska