Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wersal: Pomnik królewskiego blichtru i pychy (zdjęcia)

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
Wersal jest książkowym przykładem baroku. Oraz celem wycieczek turystów z całego świata.
Wersal jest książkowym przykładem baroku. Oraz celem wycieczek turystów z całego świata. Dariusz Brożek
Siedziba Króla Słońce i jego następców to jeden z symboli Francji i jednocześnie jej największa atrakcja turystyczna. W ub.r. pałac zwiedziło ponad 10 mln. turystów z całego świata.
Wersal: Japonka w tradycyjnym kimonie

Wersal: Tutaj żyli po królewsku

Najbardziej znany francuski pałac przywitał mnie iście jesienną szarugą, choć wybudował go monarcha, który kazał dworzanom nazywać siebie Królem Słońce. Niestety, słońce widziałem jedynie na jego licznych inskrypcjach i zdobieniach - zaczynając od bramy, kończąc zaś na królewskich komnatach. Zanim je zobaczyłem, musiałem odczekać ponad godzinę w kolejce po bilet. Wstęp do pałacu jest płatny, za darmo natomiast wchodzimy do królewskich ogrodów (biletowane są jedynie odbywające się tam pokazy tańczących fontann i inne, okolicznościowe imprezy organizowane w ogrodach).

Pałac w Wersalu jest jednym z najbardziej rozpoznawali symboli Francji i pobliskiego Paryża. Oraz turystycznym przebojem. W ub.r. zwiedziło go ponad 10 mln turystów z całego świata. Dla porównania dodam, że w tym samym czasie największa atrakcja naszego regionu - trasa turystyczna w podziemiach bunkrów Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego w Pniewie - gościła około 42 tys. osób. Czyli prawie 250 razy mniej!

Do pałacu wchodzimy przez specjalne bramki z wykrywaczami metalu. Takie jak na lotniskach. Dlatego nie wniesiemy tam żadnych ostrych narzędzi. Np. noży, czy śrubokrętów. Chodzi o bezpieczeństwo zwiedzających, ale także zgromadzonych tam dzieł sztuki, które wiele razy były celem ataków ze strony różnych szaleńców.

Jedną z pierwszych odsłon mojej wycieczki po pałacu w Wersalu jest monumentalna kaplica królewska. Potem zwiedzamy kolejne pomieszczenia. Musimy na to zarezerwować kilka godzin, gdyż w Wersalu jest ich ponad 700. Dla turystów udostępniono wprawdzie tylko 120 z nich, ale i tak nie da się ich zwiedzić w godzinę, czy dwie. Zwłaszcza, że drepczemy powoli w kolejce turystów ze wszystkich stron świata. Miałem szczęście. Zwiedzałem pałac razem z grupą Japończyków, którzy zachowywali się karnie jak na wojskowym zgrupowaniu. I uprzejmie się zatrzymywali, kiedy widzieli, że robię zdjęcie.

Na koniec miałem okazję porozmawiać z młodą Japonką, paradującą w tradycyjnym kominie. Masako wyglądała jak egzotyczny motyl na tle złoconych sztukaterii. Wersal był jednym z przystanków jej poślubnej podróży po Europie. Na sushi jednak jej nie zaprosiłem. Jej mąż spoglądał na mnie nieco podejrzliwie w czasie naszej krótkiej pogawędki w wersalskich ogrodach.

Polskie akcenty w Wersalu

Pałac królewski w Wersalu (fr. château de Versailles) powstał wprawdzie pod koniec XVII w., ale ma nieco starszą metrykę. W 1624 r. na rozkaz króla Ludwika XIII powstał tutaj zameczek myśliwski. W 1668 r. jego syn Ludwik XIV kazał wybudować w tym miejscu pałac, który miał olśnić i rzucić na kolana innych monarchów. Pierwszy etap budowy budowy baśniowego Pałacu Słońca (Palais du Soleil) zakończył się w 1670 r., ale prace i kolejne modernizacje trwały potem jeszcze wiele lat. Już w 1674 r. z myślą o dygnitarzach i posłach innych państw wydano pierwszy przewodnik po pałacowym kompleksie.

W 1682 r. Wersal był już największym pałacem w Europie i oficjalną rezydencją Króla Słońce. Przejął od Paryża rolę stolicy Francji. Monarcha zmarł w nim w 1 września 1715 r. Budowla stała się także symbolem sprawowanej przez niego władzy absolutnej.

Pałac wersalski jest jedną z najznakomitszych budowli baroku klasycznego. Stał się wzorem dla architektów projektujących rezydencje królewskie w innych krajach Nawiązują do niego m.in. Pałac Sanssouci w Poczdamie, czy Pałac Zimowy w Petersburgu.

W Wersalu łatwo o polskie akcenty. W XVIII w. przebywała w nim i zmarła Maria Leszczyńska - żona Ludwika XV. Właśnie tutaj 28 czerwca 1919 r. podpisano traktat, potwierdzający niepodległość Polski. Dzięki jego postanowieniom nasz kraj odzyskał większość Wielkopolski, część Śląska i Pomorza.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska