Wesele tylko na 50 osób, ale nie wiadomo kiedy. Organizacja wesela w dobie koronawirusa na samym końcu odmrażania gospodarki

Wesele 2020 a koronawirus. Pandemia pokrzyżowała plany par młodych

Branża ślubna przeżywa kryzys w związku z pandemią koronawirusa. Rok 2020 i obostrzenia związane z COVID-19 przyniosły nieoczekiwane scenariusze. Przypomnijmy, że terminy związane z organizacją ceremonii ślubnej często są bardzo odległe, a wśród spraw do załatwienia znajdują się m.in.:

• sala weselna,
• fotograf,
• zorganizowanie finansowanie uroczystości.

Ślub w 2020 roku wygląda inaczej niż dotychczas. Ma to związek z obostrzeniami, które mówią, że w kościele może być 1 osoba na 10 metrów kwadratowych, co w małej świątyni przekłada się na około 50 osób. Huczne zaślubiny nie wchodzą zatem w gre w świetle obowiązujących przepisów.

Zaślubiny często zatem nowożeńcy ograniczają do:

• kameralnego przyjęcia,
• zachowania reżimu związanego z epidemią.

Pozwólmy ruszyć sektorowi gastronomicznemu zanim powiemy, że będzie można zrobić duże imprezy jakimi są wesela, spotkania integracyjne czy inne wydarzenia w lokalach, które z natury swojej nie są możliwe w reżimie dystansowania się. - mówił o ślubach minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Wesela w ostatnim etapie odmrażania gospodarki

Temat organizacji wesel będzie dyskutowany z branżą ślubną, ale nie wiadomo, jak to miałoby wyglądać. Mowa jest o weselach na maksymalnie 50 osób. Powstać mają wytyczne zgodne z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia.

- To jest ostatnia faza odmrażania, tak jak dziś ją zapisaliśmy na osi czasu (...) Nie jesteśmy w stanie przewidzieć z bardzo dużą dokładnością, co się wydarzy w ciągu najbliższych 3 - 4 tygodni - skomentowała sprawę organizacji wesel wicepremier Jadwiga Emilewicz na antenie Radia Zet.

Realnym terminem na odpowiedź w tej kwestii jest połowa czerwca - dodała Emilewicz.