Jak dowiedziało się RMF FM, krakowska prokuratura prosi o przesłuchanie dwóch mieszkających w Szwecji mężczyzn - Andersa H., który miał zlecić kradzież tablicy oraz czterdziestokilkuletniego emigranta z byłej Jugosławii, który dostarczył do Polski samochód dla złodziei.
Obydwaj są obywatelami Szwecji. Krakowska prokuratura przesłała do Sztokholmu wniosek, w którym prosi o przesłuchanie obydwu mężczyzn.
Anders H. sam miał skontaktować się z Interpolem i wskazać złodziei, po tym jak przestraszył się ogólnoświatowego oburzenia opinii publicznej po kradzieży napisu. Wynajął już renomowanego szewdzkiego adwokata, który ma bronić go przed sądem.
Nagroda za wskazanie wykonawców kradzieży - 115 tys. zł - zostanie podzielona między dwóch informatorów.
Przypomnijmy, historyczny napis "Arbeit macht frei" znad obozowej bramy został skradziony w piątek (18 grudnia) nad ranem. Dla osoby, która miała przyczynić się do znalezienia sprawców i odzyskania zabytku, wyznaczono 115 tysięcy złotych nagrody. Policja ustaliła miejsce ukrycia tablicy na podstawie zgłoszenia telefonicznego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?