Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiara uczyniła cuda w Wyszanowie pod Międzyrzeczem

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
- Konserwatorzy przywrócili ołtarzowi dawny blask - mówią proboszcz ks. Mieczysław Sołtys i sołtys Ireneusz Jarnut.
- Konserwatorzy przywrócili ołtarzowi dawny blask - mówią proboszcz ks. Mieczysław Sołtys i sołtys Ireneusz Jarnut. fot. Dariusz Brożek
Mieszkańcy niewielkiej wsi uzbierali 113 tys. zł. na remont barokowego ołtarza. Organizowali festyny, zabawy i loterie. - I po kilku latach dopięliśmy swego - mówią podziwiając odrestaurowany zabytek.

Ołtarz to chluba wsi. Ma prawie 300 lat i pochodzi z nieistniejącego już kościoła jezuickiego w Międzyrzeczu. Kilka lat temu sypały się z niego wióry, teraz wygląda jak nowy. Renowacja bezcennego zabytku kosztowała prawie 300 tys. zł. Swój udział mają w niej mieszkańcy wsi, którzy wyłożyli na prace konserwatorskie 113 tys. zł Resztę przekazał konserwator zabytków i władze miejskie Międzyrzecza.

- Każda rodzina z naszej wsi przekazała ponad tysiąc złotych - wylicza sołtys Ireneusz Jarnut, który kieruje radą parafialną.

Zbierała cała wieś

Poszczególne detale odnowiono z zegarmistrzowską prezycją
Poszczególne detale odnowiono z zegarmistrzowską prezycją fot. Dariusz Brożek

Ołtarz pochodzi z jezuickiego kościoła, który został rozebrany na przełomie XVIII i XIX w.
(fot. fot. Dariusz Brożek)

Mieszkańcy opodatkowali się na barokowy ołtarz. Każdy dawał, ile mógł. Organizowali też rozmaite imprezy, podczas których zbierali pieniądze na remont.

- Prowadziliśmy loterie podczas festynów, razem z paniami z Koła Gospodyń Wiejskich organizowaliśmy zabawy taneczne. Rada sołecka wydała specjalne pocztówki-cegiełki - wylicza Lucyna Nowak, która kieruje lokalnym stowarzyszeniem Rozwój poprzez Działanie.

Zaczęli od świętych

Nasi rozmówcy zgodnie zaznaczają, że ołtarz i kościółek scementowały mieszkańców niewielkiej wsi. Wcześniej parafianie pomagali proboszczowi w remoncie elewacji świątyni. - Przed konserwacją ołtarza i figur sami faszerowaliśmy je specjalnymi preparatami, które zabijały żerujące w drewnie pasożyty. Niejednego głowa rozbolała od tych specyfików - wspominają.

Prace trwały aż osiem lat. Konserwatorzy zaczęli od odnowienia rzeźb świętych Pawła i Piotra oraz dwóch aniołów. Potem odrestaurowali tabernakulum i obraz Ignacego Loyoli - założyciela zakonu jezuitów.

- Ołtarz pochodzi z dawnego kościoła jezuickiego z Międzyrzecza. Po kasacie zakonu świątynia zaczęła popadać w ruinę. Na początku dziewiętnastego wieku została rozebrana, a jej wyposażenie sprzedano. W taki oto sposób w 1802 roku ołtarz trafił do naszego kościółka, a część urządzeń zakupiono do kościoła w Wysokiej - opowiada ks. Mieczysław Sołtys,
proboszcz parafii w Starym Dworze, któremu podlega też Wyszanowo i pobliski Bukowiec.

Z fundacji wojewody

Poszczególne detale odnowiono z zegarmistrzowską prezycją
(fot. fot. Dariusz Brożek)

W kolejnym etapie odnowiono kolumny i herb rodu Jabłonowskich. Jednym z fundatorów był bowiem wojewoda ruski i wołyński Stanisław Wincenty Jabłonowski, który z nagrodę za zasługi dla Rzeczpospolitej piastował także urząd starosty międzyrzeckiego. Kolejną fundatorką była Anna z Krasickich Gembicka - żona kasztelana międzyrzeckiego i płockiego Stefana Gembickiego.

- Ołtarz wykonali na ich zlecenie w 1722 roku Josef Anton Krause i Ignacy Steiner. Miał trzy kondygnacje, ale nasze prezbiterium jest za niskie, dlatego ostatnią zdemontowano i nie wiadomo, co się z nią stało - opowiada I. Jarnut.

Marmurkowy błękit

Ostatnim akordem prac był remont ambony i samego ołtarza. Właśnie się zakończył. Niektórzy z parafian byli nieco zdumieni, kiedy zobaczyli zabytek po liftingu. Jeszcze w połowie minionego roku był pokryty czarną farbą, teraz pyszni się marmurkowatym błękitem wpadającym w granat. Fachowcy zapewniają, że taką właśnie kolorystykę miały jezuickie ołtarze.

Szef gorzowskiej delegatury Urzędu Konserwacji Zabytków Błażej Skaziński zaznacza, że pomoc lokalnej społeczności przy odnawianiu dzieł sztuki, to rzadkość.

- Mieszkańcy Wyszanowa byli bardzo zaangażowani w ratowanie ołtarza. Podobny przypadek mieliśmy we wsi Janczewo pod Gorzowem, gdzie parafianie zbierali pieniądze na remont zabytkowego kościółka. Ale to wyjątki. Niestety - mówi.

Trzynastka na szczęście

Na renowację czeka jeszcze konfesjonał, krucyfiks i obraz Św. Józefa. Koszt prac oszacowano wstępnie na około 30 tys. zł. Mieszkańcy zapewniają, że proboszcz nadal może liczyć na ich pomoc. Ukoronowaniem ich wkładu w remont zabytku będzie uroczystość jego poświęcenia, która odbędzie się w przyszłą sobotę, 13 bm., o 17.00 w wyszanowskim kościele.

- W naszym przypadku trzynastka będzie szczęśliwą liczbą. Mieszkam pod trzynastym numerem i na brak szczęścia nie narzekam - mówi sołtys.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska