Wichury w Lubuskiem to nic nowego. Już wiele razy nawiedzały nasz region i siały spustoszenie
Setki zgłoszeń napływających do służb ratunkowych, połamane konary i wyrwane z korzeniami drzewa, zniszczone dachy, a nawet przewrócone cięzarówki - to skutki wichury, która nawiedziła Lubuskie w czwartek, 21 października. Z tym żywiołem borykamy się jednak od wielu lat. Za każdym razem pozostawia po sobie duże straty.
Z wichurami na terenie naszego regionu najczęściej do czynienia mamy wiosną lub jesienią. To wtedy synoptycy wydają najwięcej ostrzeżeń przed silnym wiatrem i ulewnymi opadami deszczu. Na kolejnych zdjęciach w galerii przypominamy duże nawałnice, które przeszły przez Lubuskie w ostatnich latach. Pozostawiały po sobie zniszczenia i sprawiały, że strażacy mieli pełne ręce roboty.
Orkan Ksawery w Lubuskiem
1.300 miejscowości bez prądu, ponad 1.250 interwencji strażaków, jedna ofiara śmiertelna i trzy osoby ranne – tak w skrócie wyglądają skutki przejścia przez Lubuskie orkanu Ksawery w październiku 2016 r.
Uszkodzonych zostało 70 budynków mieszkalnych, dziesięć zerwanych dachów, 40 budynków gospodarczych. Najtragiczniejszą informacją była ta, że odnotowano jedną ofiarę śmiertelną, a trzy osoby trafiły do szpitali.
Część szkód, wyrządzonych przez Orkan Ksawery:
1. Jednostki kultury i obiekty sportowe:
- Muzeum Etnograficzne w Zielonej Górze-Ochli: 36,6 tys. zł
- Muzeum Lubuskie im. Jana Dekerta w Gorzowie Wlkp. : 1,8 tys. zł
- Lubuski Teatr im. Leona Kruczkowskiego w Zielonej Górze: 16,8 tys. zł
- Wojewódzki Ośrodek Metodyczny w Gorzowie Wlkp.: 14,9 tys. zł
- Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego „Medyk” w Gorzowie Wlkp.: 2,2 tys. zł
- Wojewódzki Ośrodek Sportu i Rekreacji w Drzonkowie: 106 tys. zł
Zniszczenia dot. głównie uszkodzeń urządzeń elektrycznych: komputerów, serwerów, konwerterów.
Łączny kosztu usunięcia powstałych szkód w podległych samorządowi jednostkach kultury i sportu wynosi: 178,4 tys. zł
2. Jednostki ochrony zdrowia
- Szpital Uniwersytecki im. Karola Marcinkowskiego w Zielonej Górze sp. Z o.o. - Zakup agregatu prądotwórczego – 324,9 tys. zł
Orkan Ksawery w Lubuskiem
1.300 miejscowości bez prądu, ponad 1.250 interwencji strażaków, jedna ofiara śmiertelna i trzy osoby ranne – tak w skrócie wyglądają skutki przejścia przez Lubuskie orkanu Ksawery w październiku 2016 r.
Uszkodzonych zostało 70 budynków mieszkalnych, dziesięć zerwanych dachów, 40 budynków gospodarczych. Najtragiczniejszą informacją była ta, że odnotowano jedną ofiarę śmiertelną, a trzy osoby trafiły do szpitali.
Część szkód, wyrządzonych przez Orkan Ksawery:
1. Jednostki kultury i obiekty sportowe:
- Muzeum Etnograficzne w Zielonej Górze-Ochli: 36,6 tys. zł
- Muzeum Lubuskie im. Jana Dekerta w Gorzowie Wlkp. : 1,8 tys. zł
- Lubuski Teatr im. Leona Kruczkowskiego w Zielonej Górze: 16,8 tys. zł
- Wojewódzki Ośrodek Metodyczny w Gorzowie Wlkp.: 14,9 tys. zł
- Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego „Medyk” w Gorzowie Wlkp.: 2,2 tys. zł
- Wojewódzki Ośrodek Sportu i Rekreacji w Drzonkowie: 106 tys. zł
Zniszczenia dot. głównie uszkodzeń urządzeń elektrycznych: komputerów, serwerów, konwerterów.
Łączny kosztu usunięcia powstałych szkód w podległych samorządowi jednostkach kultury i sportu wynosi: 178,4 tys. zł
2. Jednostki ochrony zdrowia
- Szpital Uniwersytecki im. Karola Marcinkowskiego w Zielonej Górze sp. Z o.o. - Zakup agregatu prądotwórczego – 324,9 tys. zł
Huragan w Gorzowie i gminie Witnica
Prawdziwy dramat rozegrał się 11 września w gminie Witnica. Połamane drzewa, brak prądu. Na drodze z Gorzowa do Kostrzyna leżało mnóstwo gałęzi i połamanych konarów. Strażacy nie mogli nadążyć z usuwaniem skutków potężnej nawałnicy, która przeszła nad północą województwa i pozbawiła prądu mieszkańców ćwierci Gorzowa, przerwała też żużlowe derby, a w końcu zdemolowała Witnicę.
Czytelnicy informowali nas, że porywisty wiatr połamał drzewa, które uszkodziły dachy, budynki i linie wysokiego napięcia. Praktycznie cała Witnica pozbawiona była prądu, a kierowcy na okolicznych drogach stali w ogromnych korkach. - Puścili nas objazdem przez jakieś pola, ale utkwiliśmy po kolana w błocie! - donosi nasz Czytelnik.
Dramat rozgrywał się też na drogach w gminie Słońsk. Tam też na drogach leżało mnóstwo połamanych gałęzi i drzew, niektóre z nich zupełnie uniemożliwiały przejazd, inne stanowiły olbrzymie zagrożenie dla kierowców. Na trasie ze Słońska do Kostrzyna osobowy volkswagen uderzył w jeden z takich powalonych na drogę konarów. Droga chwilowo była nieprzejezdna, na miejsce przyjechała policja. Strażacy usuwali skutki nawałnicy jeszcze o godzinie drugiej w nocy.