Osiedle Piastowskie, styczeń i początek lutego. To tu bandyta zaatakował po raz czwarty i szósty. Swoją ofiarę dopadł na skraju ulic Zawadzkiego "Zośki" i Zachodniej. W lasku, za garażami spacerowała z psem. Zdołała uciec, ale ma pociętą twarz. Kolejną próbował napaść na Anieli Krzywoń, w pobliżu nowych bloków. Prysnęła gazem w twarz, uciekł. Od tamtej pory gwałciciel nie schodzi z ust okolicznych mieszkańców.
Nasza dziennikarka chodziła we wtorek po ulicach, gdzie atakował zboczeniec. Chciała zobaczyć "te" miejsca i rozmawiała z kobietami, które tam mieszkają. Co jej powiedziały? Dlaczego Grażyna zdecydowała się stanąć twarzą w twarz z gwałcicielem?
Przeczytasz tylko w środowym papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?