Było to 2 kwietnia 2005 r. kiedy cały świat jednoczył się w bólu i rozpaczy, śledząc ostatnie chwile życia Ojca Świętego. - Przyjechałem na pole ciągnikiem po słomę - opowiada wciąż poruszony pan Jan. - W pewnym momencie, jak okiem sięgnąć, zobaczyłem smugę światła. Były też grzmoty tak silne jakby skały pękały. Po chwili pod światłem Matka Boża ukazała się i na mnie puszczała promienie tak, że byłem całkowicie sparaliżowany. Ani coś powiedzieć, ani kroku zrobić. Tylko stałem i patrzyłem.
Kiedy pan Jan wrócił do domu, opowiedział wszystko żonie: - Zapytała co mi się stało, gdyż wyglądałem bardzo blado. Dotarło do mnie, że spotkanie z Matką Boska miałem w tym samym momencie, kiedy konał Jan Paweł II.
O tym nadzwyczajnym widzeniu pan Jan opowiedział miejscowym księżom proboszczom. - Zwróciłem się o pomoc do proboszcza parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie. To ks. kanonik Sylwester Zawadzki podpowiedział mi, żeby w miejscu objawienia postawić kapliczkę - wspomina.
Poświęcenie figury odbyło się 8 grudnia 2007 r., w dniu Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Po mszy świętej, w której uczestniczył m. in. ks. S. Zawadzki, wyruszyła uroczysta procesja do miejsca w polu, niedaleko za wioską.
Od tej pory raz w roku, 15 sierpnia organizowana jest procesja do figury Matki Bożej Koźmineckiej. - Każdy podsumowuje rok, przychodzi do Niej z ważnymi intencjami - mówi proboszcz Tadeusz Petrus. - To cudowne miejsce cudowne. Jak ktoś chce się wyciszyć, wystarczy przyjechać tutaj. Wyciszyć się na łonie natury, przy śpiewających ptaszkach, i gdzieś tam w ciszy Pana Boga szukać - dodaje kapłan.
- Dużo pracy jest tu włożone, cały rok państwo Kielbiccy dbają o kapliczkę - podkreśla pani Janina z Koźminka. - Chodzimy w niedzielę na spacer, to odwiedzamy figurę, pomodlimy się - dodaje.
Więcej przeczytasz w papierowym tygodniku "Dzień za Dniem" już w środę, 23 sierpnia.
Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?